W mijającym tygodniu Facebook ogłosił plany uruchomienia platformy do wyświetlania reklam w aplikacjach trzecich dla gogli Oculus Quest. Samo w sobie nie było może takie złe, gdyby nie to, że jako jedna z pierwszych ten system wykorzysta płatna (!) gra Blaston kosztująca około 40 zł.
Jak do tej pory praktycznie każda próba stworzenia przez Facebooka jakiegoś urządzenia kończyła się mniejszą lub większą porażką (jak smartfony czy inteligentne ekrany). Firma ma zwyczajnie na tyle złą reputację, że ludzie nie chcą wydawać pieniędzy na ich urządzenia.
W drugiej połowie zeszłego roku Oculus zaprezentował drugą generację swoich samodzielnych gogli wirtualnej rzeczywistości, czyli Quest 2. Generalnie ich odbiór był pozytywny (w szczególności, że tę cenę lepszych nie znajdziemy), ale jeden element spotkał się z krytyką ze wszystkich stron.
Samodzielne gogle wirtualnej rzeczywistości od Facebooka, czyli Oculus Quest zdenerwowały ostatnio użytkowników wymogiem logowania kontem Facebooka na ich drugiej generacji, ale z drugiej strony sprzedały się już w większej ilości niż pierwsza generacja.
W ostatnim czasie mamy wysyp usług do grania w chmurze. Swoje usługi mają między innymi Google, Microsoft, Amazon czy NVIDIA. Teraz do tej grupy postanowił dołączyć również Facebook, choć od nieco innej strony.
Pod koniec grudnia pisaliśmy o udostępnieniu wersji beta nowego Facebook Messengera dla Windows 10, który zamiast portu okrojonej wersji z iOS, stał się w uproszczeniu aplikacją webową (wykorzystuje framework Electron). Wówczas jednak program pewne braki.
W maju tego roku Facebook obiecał udostępnienie pełnoprawnych wersji swojego komunikatora Messenger dla komputerów z systemami Windows oraz macOS. Publiczne testy nowej aplikacji dla Windows 10 ruszyły już kilka tygodni temu.
Firma Marka Zuckerberga w coraz większej ilości swoich produktów implementuje obsługę płatności w różnych celach. Aby nieco je uporządkować oraz ujednolicić, kilka dni temu ogłoszono zintegrowanie ich obsługi w jednej usłudze, którą nazwano Facebook Pay.
Kilka lat temu Facebook robił podejście do stworzenia oficjalnego klienta Messengera dla komputerów z systemem Windows. Komunikator był jednak wtedy o wiele prostszą aplikacją niż dziś. Z czasem projekt zarzucono i dziś na komputerach z Windows 10 mamy tylko nieco okrojony port programu z iOS.
Mark Zuckerberg pozazdrościł Amazonowi oraz Google ich serii inteligentnych ekranów i zaprezentował własne o nazwie Portal. Jak nietrudno się domyślić, zostały one zintegrowane z Facebook Messengerem, dzięki czemu możemy z ich pomocą prowadzić rozmowy wideo czy audio z naszymi znajomymi korzystającymi z tego komunikatora.