W marcu pisaliśmy o planach Carrefoura dotyczących udostępnienia klientom możliwości samodzielnego skanowania towarów smartfonem już przy wkładaniu ich do koszyka. Wówczas planowano udostępnić tę opcję jeszcze przed wakacjami - to nie do końca się udało i funkcja Scan&Go (tak nazywanie się w tym wydaniu) udostępniona została dopiero kilka dni temu.
Po upowszechnieniu się kas samoobsługowych w hipermarketach i rosnących kolejkach do nich, sieci zaczęły rozwijać kolejne rozwiązanie mające zmniejszyć kolejki i ułatwić życie klientom (a przy okazji oszczędzić na kasjerach) - samodzielne skanowanie produktów przy wkładaniu ich do koszyka.
W grudniu pisaliśmy o sieci sklepów Piotr i Paweł, która zaczęła w naszym kraju wprowadzać możliwość skanowania produktów smartfonem od razu przy wkładaniu i do koszyka i tym samym omijanie kas i kolejek przy nich. Teraz podobną opcję zaczyna wprowadzać nad Wisłą sieć Tesco.
Kasy samoobsługowe w marketach już na dobre zadomowiły się w naszym kraju. Już niemalże w każdym większym Tesco, Carrefourze czy Auchan znajdziemy sekcję z takimi urządzeniami. Nadal jednak trzeba tam specjalnie iść i chwilę czasu odstać w kolejce. Dlatego sieć Piotr i Paweł chce iść o krok dalej.