W ciągu ostatnich kilku miesięcy w większych miastach nastąpił wysyp usług oferujących ekspresową dostawę zakupów z tzw. “dark stores”, czyli w praktyce lokalnych magazynów. To między innymi Lisek, Swyft czy JOKR. Kilka dni temu do tego grona dołączyły Żabka oraz Biedronka.

W mijającym tygodniu, po nieco ponad pół roku działania polskiej wersji sklepu Amazon, doczekaliśmy się rodzimej wersji subskrypcji Prime. Oferuje ona przede wszystkim darmowe, ekspresowe dostawy dla towarów wysyłanych z centrów logistycznych Amazona.

Nasz rodzimy gigant e-handlu najwyraźniej trochę obawia się Amazona, bowiem właśnie ogłosił wprowadzenie jednej z jego większych zalet - możliwości korzystania przez sprzedawców z centrów logistycznych Allegro. Dlaczego to ważne? Jeśli bowiem będziemy zamawiać produkty od kilku takich sprzedawców, to docelowo za dostawę zapłacimy tylko raz.

Wbrew nadziejom wielu, oficjalny start pełnoprawnej polskiej wersji sklepu Amazona był raczej dość rozczarowujący - żadnych wielkich promocji, brak abonamentu Prime, brak sklepu z ebookami, a oferta ciągle słabsza niż w niemieckiej wersji.

Jakiś czas temu w sieci pojawiły się informacji o zastrzeżeniu nazwy InPost Fresh. Wówczas jednak nie było wiadomo, niektórzy spekulowali, że chodzi o sklep korzystający z Lodówkomatów. Kilka dni temu w końcu pojawiła się aplikacja mobilna pod tą nazwą.

Sieć dyskontów Biedronka mimo swojej popularności dosyć wolno wdraża wszelkie nowości technologiczne - jako jedna z ostatnich większych sieci umożliwiła płatności kartami, a teraz jako jedna z ostatnich bierze się za cyfryzację swojego programu lojalnościowego.

Pod koniec zeszłego roku Empik ogłosił udostępnienie funkcji Pay&Go w swojej aplikacji mobilnej, dzięki czemu klienci mogliby omijać kasy i rozliczać się za pomocą swoich smartfonów. Wówczas jednak płacić można było tylko kartą zapisaną bezpośrednio w aplikacji.

Nie tylko Empik postanowił zapewnić swoim klientom pełną samoobsługę w sklepach. Kilka dni temu podobne rozwiązanie o nazwie Rossman GO uruchomiła sieć drogerii i tej samej nazwie (bez członu “GO”). Jest jednak minimalnie bardziej rozbudowane.

Już od kilku lat widać było trend umożliwiania klientom sklepów samoobsługi w zakresie płacenia za zakupy. Zaczęło się od kas samoobsługowych, a niedawno doszły do tego aplikacje mobilne je zastępujące, np. Scan & Go od Carrefoura.

Coraz więcej firm pragnie oferować swoje portfele cyfrowe. Po Apple, Google czy producentach smart zegarków takie zachcianki zaczęli mieć również producenci telefonów (szczególnie ci z Azji), a teraz nawet poszczególne sklepy.