Jak można przeczytać na łamach serwisu Antyweb, pierwszym sklepem oferującym usługę o nazwie Scan&Shop został market przy ulicy Kapelanka w Krakowie. Rozwiązanie Tesco nieco różni się od tego z Piotra i Pawła - skanuje się przede wszystkim urządzeniami dostarczanymi przez sklep, a dopiero gdy ich zabraknie smartfonem.
Dalej jednak już tak samo przy specjalnym stanowisku albo od razu płacimy i wychodzimy bez ponownego wyciągania produktów, albo jesteśmy jeszcze kontrolowani przez obsługę sklepu (decyduje system, które pewnie jak w Piotrze i Pawle sprawdza wagę zakupów).
Aplikacja Scan&Shop jest dostępna w Google Play oraz App Store.