Jeśli liczyliście na to, że Sony rozpocznie sprzedaż drugiej generacji swoich gogli VR jeszcze w tym roku, to mamy dla Was złe wieści - korporacja właśnie potwierdziła, że trafią one do sklepów dopiero na początku 2023 roku.
W mijającym tygodniu Facebook w końcu spełnił swoją obietnicę “odklejenia” bardzo popularnych gogli Quest 2 od profilu na Facebooku. Była to bodaj ich największa wada (poprzednie urządzenia Oculusa “zadowalały” się niezależnym kontem Oculus).
Mimo przejęcia Fitbita przez Google dość dawno temu, nadal nie zobaczyliśmy urządzeń czy aktualizacji zbliżającej produkty obu firm (może z wyjątkiem zapowiedzi wciągnięcia funkcji monitorowania snu w ekranach Nest Hub 2 pod subskrypcję Fitbit Premium).
Twórcy komunikatora WhatsApp tworząc aplikację dla komputerów zdecydowali się początkowo iść po linii najmniejszego oporu i po prostu opakowali swoją webową aplikację w “ramkę” i tak oferowali ją na Windowsie czy macOS.
Urządzenia tworzone przez Facebooka nigdy się szerzej nie przyjęły (gogli Quest nie liczę, bo powstały jeszcze przed przejęciem przez Facebooka). Zapewne dlatego, że powstawały już w czasach, kiedy reputacja firmy była na dnie i mało kto chciał mieć w domu wiecznie słuchające urządzenie od Facebooka.
Do tej pory zegarki z Wear OS nie oferowały wbudowanego systemu tworzenia kopii zapasowej danych przyjaznego dla użytkownika. Niektórzy producenci (np. Samsung) dodawali własne, ale te też nie były doskonałe (Samsung nie tworzy kopii aplikacji trzecich).
Wakacje powoli zbliżają się do końca, tymczasem Żabka ogłosiła właśnie rozszerzenie swojej usługi szybkich zakupów z dowozem Jush o kolejne miasto. Tym razem padło na Poznań.
Na prezentacji Samsunga pojawiło się również Google zapowiadające kilka nowości dla Wear OS ze swojej strony. Mowa między innymi o odświeżonym wyglądzie klienta sklepu Play dla zegarków z Wear OS.
Praktycznie równo rok po triumfalnym powrocie Samsunga do Wear OS, firma zaprezentowała kolejną generację swoich zegarków. Tym razem obeszło się bez rewolucyjnych zmian, może poza jedną istotną dla części użytkowników.
Windows na urządzeniach z układami ARM wciąż pozostawia wiele do życzenia. Większość aplikacji jest uruchamiana z pomocą emulacji procesorów x86, a ta z kolei nie jest tak dobra jak u Apple, co widać w ich wydajności. Jest jednak szansa, że to się powoli zacznie zmieniać.