Jakiś czas temu pojawił się adapter Wi-Fi od D-Linka z “błogosławieństwem” Mety służący do bezpośredniego bezprzewodowego łączenia gogli Quest z komputerem w celu streamingu PCVR. Meta jednak na tym nie poprzestaje.
Rozwój sztucznej inteligencji w ostatnich latach coraz bardziej się rozpędza. Nieźle radzi sobie w rozpoznawaniu zawartości obrazów, zastępowaniu ludzi na filmach czy z czytaniem tekstu. Powoli zaczyna być stosowana chociażby w przemyśle filmowym.
W listopadzie zeszłego roku Google uruchomiło publiczną betę nowego interfejsu Android Auto po kilku miesiącach opóźnienia (pierwotnie miał on zostać udostępniony latem). Teraz aktualizacja zaczęła trafiać w końcu do stabilnego kanału.
Mimo sytuacji gospodarczej niesprzyjającej produktom premium (o czym właśnie przekonuje się Apple, które dość skutecznie wycięło ze swojego katalogu cokolwiek zbliżającego się cenowo do średniej półki), firmy nadal pokazują nowe produkty premium.
Nie tylko nowy interfejs Android Auto został opóźniony z rzeczy zapowiedzianych przez Google w zeszłym roku. Dotknęło to również usamodzielnienia się aplikacji Map Google na zegarkach z Wear OS (do nawigacji wymagane było połączenie z telefonem).
Chyba najpopularniejsza gra dla gogli wirtualnej rzeczywistości, czyli Beat Saber była do tej pory dostępna na większości liczących się platform. Na wszystkie wyszła jednak zanim jej twórców wykupiła Meta. Stąd były obawy czy Beat Saber pojawi się też na PlayStation VR 2.
Wiadomo, że Netflix od jakiegoś czasu intensywnie rozmyśla, jak walczyć z udostępnianiem kont w nadziei na przywrócenie w ten sposób wzrostu liczby subskrybentów. Dobra wiadomość dla mieszkańców naszego kraju jest taka, że na razie walka ta odbywać się będzie bez dodatkowych opłat.
Od prezentacji drugiej generacji Nest Huba Google uczciwie zapowiadało, że główną nowość urządzenia (czyli monitorowanie snu) zamierza w przyszłości zamknąć za płatną subskrypcją. Z czasem doprecyzowano, że będzie to Fitbit Premium. Wtedy też poinformowano o pierwszy opóźnieniu wejścia tej zmiany w życie.
Niedawno było głośno o tym, jak Unia Europejska wymusiła (przede wszystkim na Apple, które chyba jako jedyne używa innego gniazdka) stosowanie USB-C jako standardowego gniazdka do ładowania urządzeń mobilnych. Niestety, nie zajęła się kwestią urządzeń ubieralnych.
W mijającym tygodniu twórcy aplikacji Bigscreen, służącej w dużej mierze do oglądania różnego rodzaju wideo wspólnie ze znajomymi w wirtualnej rzeczywistości, pochwalili się dodaniem obsługi usług Disney+ oraz Amazon Prime Video w trybie wspólnego oglądania.