Rozwój sztucznej inteligencji w ostatnich latach coraz bardziej się rozpędza. Nieźle radzi sobie w rozpoznawaniu zawartości obrazów, zastępowaniu ludzi na filmach czy z czytaniem tekstu. Powoli zaczyna być stosowana chociażby w przemyśle filmowym.
Już wkrótce sztuczna inteligencja brzmieć będzie mniej sztucznie, a wszystko to dzięki pracy jednego z biur Google. Prowadzona przez profesora Geoff Hintona grupa naukowców pracuje nad rozwojem algorytmów zdolnych do rozumowania, naturalnej konwersacji a nawet flirtowania.