Odkąd Epic postanowił stworzyć konkurencyjny dla Steama sklep, mocno zirytował część graczy. To dlatego, że podkupował kolejne gry by czasowo były dostępne tylko w Epic Game Store, podczas gdy nadal wiele mu do Steama brakuje.
Zarówno Sony jak i Microsoft skupiają się ostatnio nad konsolami nowej generacji. W wypadku tej drugiej firmy, efektem jest zaprzestanie prac nad dodawaniem kolejnych gier do katalogu wstecznej kompatybilności dla Xboxa One.
Na targach E3, które miały miejsce w mijającym tygodniu, Microsoft zapowiedział między innymi nową subskrypcję z grami, ale tym razem skierowaną do posiadaczy komputerów osobistych. Nazywa się "Xbox Game Pass na komputer" i obecnie jest w wersji beta.
W mijającym tygodniu Microsoft oficjalnie zapowiedział plan wprowadzenia subskrypcji Xbox Game Pass na komputery osobiste. Co prawda obecna wersja subskrypcji już działała na urządzeniach z Windows 10, ale w bardzo skromnym zakresie.
Od dłuższego czasu Microsoft oferuje w systemie Windows 10 "pasek gry", czyli specjalną nakładkę pokroju tych ze Steama, Origina, Uplay czy NVIDII bądź AMD. Daje ona graczom szybki dostęp do dodatkowych opcji w grze, jak uruchamianie streamingu czy robienie zrzutów ekranu.
Po nieudanych próbach podboju rynku gier mobilnych, Sony go sobie odpuściło i obecnie ogranicza się do oferowania możliwości streamowania rozgrywki z konsol PlayStation na swoich smartfonach z pomocą funkcji Remote Play. Ta jednak wymaga kontrolera, co może być problematyczne, gdy chcemy zagrać, np. w w busie (o coś trzeba oprzeć smartfona, jeśli chcemy trzymać kontroler).
Platforma dla graczy od Valve, czyli Steam, już od dobrych kilku lat oferuje możliwość strumieniowania gier z komputera na inne urządzenia (np. laptopy czy proste komputery podłączone do telewizorów). Niedawno kompatybilność tej opcji została rozszerzona na wybrane telewizory marki Samsung, poprzez udostępnienie dla nich aplikacji Steam Link.