Przy swojej usłudze grania w chmurze Google popełniło wiele błędów - stawianie na jeden konkretny model Chromecasta wraz z trudno-dostępnym specjalnym kontrolerem, jeśli chodzi o granie w chmurze, niewielki marketing czy konieczność kupowania gier kolejny raz (jeśli mamy je już na PC).
Kilka tygodni temu pisaliśmy o potwierdzeniu przez Sony zamiaru zamknięcia sklepów z cyfrowymi grami dla konsol PlayStation 3 oraz Vita. Jak można było się spodziewać, spotkało się to z oburzeniem garstki graczy nadal korzystających z tych urządzeń.
Jakiś czas temu w sieci pojawił się poradnik instruujący jak pobrać i zainstalować testową aplikację Microsoftu dla Windows 10, która pozwala na lokalny streaming gier z nowych konsol firmy (Xbox Series S/X) oraz korzystać z usługi grania w chmurze.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o plotkach na temat planów zamknięcia przez Sony sklepów z cyfrowymi grami dla konsol PlayStation 3, PlayStation Portable oraz PlayStation Vita. Kilka dni później wywołana do tablicy potwierdziła te plotki i podała nieco więcej szczegółów.
Na początku tego roku Microsoft próbował podnieść cenę abonamentu Xbox Live Gold, który jest wymagany do grania online na konsoli firmy, ale spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem graczy. W odpowiedzi podwyżkę cofnięto i zapowiedziano odblokowanie gry online w grach darmowych (F2P) jak Fortnite.
Dwa lata temu Google udostępniło możliwość uruchamiania aplikacji linuksowych na urządzeniach z systemem Chrome OS. Wówczas była to wstępna implementacja (brakowało chociażby sprzętowej akceleracji 3D), ale dzisiaj jest to już całkiem kompletne rozwiązanie.
Producent konsol PlayStation właśnie udowadnia problem ze sklepami cyfrowymi, szczególnie na konsolach - w sieci pojawiły się plotki, wedle których Sony zamierza wyłączyć swój cyfrowy sklep z grami na konsolach PlayStation 3, PlayStation Portable oraz PlayStation Vita.
W końcu nadszedł ten dzień, kiedy NVIDIA zdecydowała się podnieść ceny płatnej subskrypcji w usłudze GeForce NOW, które od początku były zapowiadane jako tymczasowo obniżone. Zlikwidowano subskrypcję Founders i zastąpiono ją droższą Priority.
Mimo ostatniego wysypu różnych usług do grania w chmurze, nie każdej z nich udaje się przetrwać. Przykładem może być Shadow PC - ostatnio intensywnie rozwijająca się usługa oferująca zasadniczo mocnego peceta z Windows 10 w chmurze z własnymi klientami do streamingu.
Niecałe dwa lata temu Steam udostępnił opcję Remote Play Together, pozwalającą na grę w lokalny multiplayer na jednym ekranie (np. Wormsy, Mortal Kombat czy gry z serii LEGO) przez internet. Wymagała ona jednak posiadania konta na Steamie przez obie strony.