Na komputerach osobistych mamy obecnie trzy najpopularniejsze środowiska wirtualnej rzeczywistości - Microsoftu, Oculusa oraz Valve. Odpowiadają one za to, co widzimy w goglach, kiedy nie jest uruchomiona żadna gra czy aplikacja VR. SteamVR od Valve ostatnio doczekał się ważnej nowości.
Od jakiegoś czasu po sieci krążyły plotki, że Valve pracuje nad własną konsolą przenośną, która mogłaby konkurować ze Switchem od Nintendo. W tym tygodniu, po prezentacji nowej rewizji urządzenia od Nintendo, Valve w końcu postanowiło odsłonić karty.
W marcu tego roku Valve udostępniło możliwość streamingu gier z naszego komputera przez internet w formie bety (a więc mogły występować z nią problemy). Niedawno firma poinformowała o wyjściu tej opcji z bety.
Kombajn jakim jest Steam już od jakiegoś czasu oferował graczom możliwość streamingu gier (lub samej transmisji naszej rozgrywki) czy dzielenie się biblioteką gier. Kilka dni temu zapowiedziano kolejną opcję tego typu.
Jakiś czas temu Valve umożliwiło streaming rozgrywki z naszego komputera przez internet na urządzenia mobilne z aplikacją Steam Link. Opcja ta jednak nie była dostępna pomiędzy dwoma komputerami z pełnym klientem Steama, gdzie nadal obowiązywało ograniczenie do sieci lokalnej.
W maju zeszłego roku użytkownicy Steama posiadający urządzenia z iOS czy tvOS otrzymali zimny prysznic - Apple zablokowało publikację w App Store aplikacji Steam Link pozwalającej streamować gry z naszego komputera. Jak zwykle poszło o pieniądze.