W 2019 roku Microsoft ogłosił wstrzymanie dodawania nowych gier do programu wstecznej kompatybilności z konsolami Xbox One. Wówczas tłumaczono to chęcią skupienia się na kolejnej generacji konsol. W tym tygodniu ogłoszono w końcu ostateczny koniec nowych gier w programie.
Niemal równocześnie z udostępnieniem październikowej aktualizacji w stabilnym kanale, Microsoft rozpoczął wczesne testy kolejnej w kanałach Alpha oraz Alpha Skip-Ahead. Na razie jej główną nowością jest wbudowana opcja streamingu do serwisu Twitch, która wypełni dziurę po serwisie Mixer od Microsoftu, który zamknięto w zeszłym roku.
W październikowej aktualizacji systemu swoich konsol, Microsoft w końcu dodał tak podstawową rzecz jak renderowanie głównego ekranu w rozdzielczości 4K kiedy mamy ekran czy telewizor ją wspierający oraz Xboksa Series X (posiadacze One X niestety muszą obejść się smakiem).
Pod koniec sierpnia Microsoft obiecał, że do końca tego roku posiadacze konsol Xbox zyskają możliwość korzystania z usługi xCloud do streamingu gier z chmury. W tym tygodniu pierwsi testerzy otrzymali wczesną wersję systemu ze wsparciem xClouda.
Kilka miesięcy temu Microsoft rozpoczął testowanie nowej przeglądarki Edge (bazującej na kodzie Chrome’a) na konsolach Xbox. W tym tygodniu nowa aplikacja w końcu dostała się do stabilnej wersji systemu konsol Microsoftu.
W połowie sierpnia pisaliśmy o udostępnieniu obsługi iClouda oraz lokalnego streamingu z konsoli w nowej aplikacji Xbox dla Windows 10 (posiadacze Xboxów One mogli korzystać z tego ostatniego w starej aplikacji). Dotyczyło to jednak osób, które zgłosiły się do testów programu.
Microsoft oferuje już dostęp do xClouda poprzez aplikację dla Androida, przeglądarkę internetową (na iOS oraz komputerach) i aplikację Xbox dla Windows 10. Jak nietrudno zauważyć, na tej liście brakuje konsol Xbox, to się ma jednak niedługo zmienić.
W lipcu pisaliśmy o udostępnieniu wszystkim chętnym (z subskrypcją Game Pass Ultimate) możliwości korzystania z xClouda w przeglądarce internetowej. W tym tygodniu natomiast Microsoft w końcu udostępnił tę opcję także w aplikacji Xbox dla Windows 10.
Kilka lat temu niemal wszystkie systemy operacyjne dla komputerów i urządzeń mobilnych zyskały tak zwany tryb nocny, który zmieniał temperaturę kolorów wyświetlanych na ekranie na cieplejszą, redukując tym samym ilość światła niebieskiego, co miało wpływać na lepszy sen.
W tej generacji Microsoft zdecydował się od razu zaprezentować dwie wersje swojej konsoli. Tańszą, ze słabszymi podzespołami przeznaczoną głównie do grania w rozdzielczości 1080p (Series S) oraz droższą, oferującą wszystko co najlepsze (Series X).