Na początku kwietnia Google udostępniło pierwszą kompilację testową Wear OS bazującą na kodzie Androida P. Jedną z największych zmian w niej wprowadzonych była praktycznie całkowita blokada działania aplikacji w tle (nie dotyczyło to jedynie tarczy zegara i kodu odpowiedzialnego za obsługę komplikacji).
W mijającym tygodniu Google udostępniło pierwszą betę Wear OS bazującą na Androidzie P, którego testy w wydaniu dla smartfonów również niedawno dopiero się zaczęły. Jakie zmiany wprowadza? Głównie kosmetyczne oraz mające na celu zmniejszenie zużycia prądu.
Raptem w zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się o planach zmiany nazwy Android Wear na Wear OS poprzez przedwczesne zmiany w becie Google Play Services, a już kilka dni później firma z Mountain View oficjalnie poinformowała o zmianach.
Wygląda na to, że Google planuje zmienić nazwę swojego systemu operacyjnego dla zegarków i usunąć z niej przedrostek "Android". Tak przynajmniej wynika ze zmian w najnowszej becie pakietu Play Services.
W połowie stycznia Google udostępniło Android Wear w wersji 2.8, które systemowy motyw kolorystyczny na czarny dla części zegarków, dzięki czemu miało się nieco zmniejszyć zużycie prądu na zegarkach z ekranami OLED. Kilka dni temu natomiast ruszył proces stopniowego udostępniania wersji 2.9.
Google zdecydowało się nieco przyciemnić część systemowych elementów Android Wear. W aktualizacji systemu oznaczonej numerkiem 2.8 udostępnianej poprzez Google Play, firma zmieniła kolorystykę listy aplikacji, panelu szybkich przełączników czy głównego widoku powiadomień na całkowicie czarną.
Na początku października Google udostępniło publiczną betę Androida Wear 2.x bazującego na Oreo. Była ona dostępna jedynie dla LG Watch Sport i wprowadzała w gruncie rzeczy niewielkie zmiany - ograniczenia w działaniu w tle i kanały powiadomień znane z pełnej wersji, a poza tym kilka drobniejszych opcji tylko dla zegarków.
W połowie października pisaliśmy, że Google w Android Wear 2.0 wprowadziło po cichu ważną zmianę - możliwość aktualizacji części systemu przez sklep Google Play zamiast pełnych paczek OTA i wtedy właśnie ogłosiło tę zmianę wraz z udostępnieniem pierwszej takiej aktualizacji.
Firma z Mountain View ogłosiła właśnie, że wprowadziła małą rewolucję w aktualizacjach Android Wear. Otóż w celu dodawania nowych funkcji do tego systemu nie trzeba już męczyć się z całym procesem przygotowywania i udostępniania pełnoprawnej aktualizacji systemu. Od jakiegoś czasu jest to możliwe zwyczajną aktualizacją udostępnioną w sklepie Google Play.
Podczas tegorocznego Google IO, firma z Mountain View niewiele mówiła na temat Android Wear. Widać potrzebuje odpoczynku po niezbyt udanej aktualizacji do wersji 2.0, której testy się przedłużyły, a na koniec aktualizacja starszych modeli zajęła długie miesiące.