W przeciwieństwie do Microsoftu, który ze szczegółami na temat wstecznej kompatybilności na kolejnej generacji swojej konsoli się nie krył, Sony do tej pory operowało nieprecyzyjnymi stwierdzeniami w stylu “99% gier z PS4 będzie działać na piątce”. W tym tygodniu firma jednak w końcu zdecydowała się odsłonić karty.
Niedawno swoją premierę miała finalna wersja usługi Microsoft do streamingu gier z chmury zdana do tej pory pod nazwą xCloud. Technologię w niej wykorzystywaną Microsoft od jakiegoś czasu testował jednak także jako aktualizację do streamowania z naszej prywatnej konsoli (opcja taka była wcześniej dostępna tylko na komputerach z Windows 10).
W zeszłym tygodniu Microsoft się w końcu złamał jako pierwszy i podał ceny oraz datę premiery kolejnej generacji swojej konsoli. W tym tygodniu więc Sony zareagowało publikując ceny PlayStation 5 oraz daty rozpoczęcia sprzedaży.
Jakiś czas temu na zachodzie Microsoft wprowadził na rynek ciekawą ofertę - zamiast kupować konsolę Xbox za pełną kwotę, oferował ją w miesięcznym abonamencie razem z subskrypcją Game Pass Ultimate. Dzięki temu nie trzeba było od razu wykładać całej kwoty (lub mieć zdolności kredytowej by kupić ją na raty).
W ciągu ostatnich dni pojawiło się sporo wycieków odnośnie nowej generacji konsol Xbox i Microsoft postanowił je w końcu przeciąć oficjalnym ogłoszeniem. Zaprezentował oficjalnie tańszą wersję konsoli Xbox Series S (nazwa kodowa Lockhart) oraz podał ceny obu urządzeń.
Rozpoczęcie sprzedaży konsol następnej generacji zbliża się wielkimi krokami - Microsoft właśnie ogłosił, że kończy produkcję Xbox One X oraz One S w wersji bez napędu. Nadal produkować będzie jedynie Xbox One S z napędem oraz oczywiście Xbox Series X.
Na początku mijającego tygodnia, Nintendo udostępniło aktualizację systemu dla konsol Switch oznaczoną numerkiem 10.0.0, która wprowadza kilka długo oczekiwanych przez posiadaczy tych urządzeń nowości.
W połowie zeszłego roku pisaliśmy o testach nowego układu dashboardu na konsoli Xbox One, jakie przeprowadzał Microsoft. Przez ten czas firma przetestowała kilka różnych wariantów i w końcu wybrała jeden, który trafił do wszystkich użytkowników w lutowej aktualizacji systemu.
W ostatnim czasie po sieci krążyły plotki wedle których Nintendo ma pracować nad wersją “Pro” swojej przenośnej konsoli. Część z nich mówiła też, że miałaby ona trafić na półki sklepowe jeszcze w tym roku. Producent postanowił w końcu zareagować.
Pod koniec września informowaliśmy o rozpoczęciu testów integracji konsoli Xbox One z wirtualnym asystentem od Google. Pozwalała ona między innymi na głosowe włączanie i wyłączanie konsoli, zmianę głośności czy uruchamianie gier i aplikacji.