Google TV Streamer został oficjalnie zaprezentowany jako nowa generacja przystawek do streamingu od Google, stanowiąca potrzebne ulepszenie w stosunku do Chromecasta z Google TV. Urządzenie jest większe, bardziej wydajne, ma nową formę, ale jest też droższe.
Google udostępnia aktualizację systemu dla Chromecasta z Google TV 4K, która dodaje funkcję Fast Pair i nowy przełącznik wyjścia audio zgodnie z obietnicą złożoną w styczniu. Ponadto odświeża też interfejs swojego launchera.
Od wielu lat, oryginalne Chromecasty (te bez Androida TV) oferowały tryb gościa, pozwalający przesyłać na nie multimedia z urządzeń niepołączonych z naszą siecią W-Fi. Niestety, Google ostatnio po cichu usunęło tę funkcję.
Mniej więcej dziesięć lat po premierze oryginalnego Chromecasta, Google ogłosiło zakończenie wsparcia dla tego urządzenia. Nie oznacza to oczywiście, że od razu przestanie działać, ale z czasem w wyniku braku aktualizacji może tak się stać.
Mimo, że w teorii finalna wersja Android TV 12 pojawiła się pod koniec zeszłego roku, to do tej pory był on dostępny jedynie w emulatorze lub specjalnym urządzeniu ADT-3 dla programistów. Dopiero premiera Chromecasta HD wprowadziła ów system do rąk pierwszych użytkowników.
Na początku września pisaliśmy o plotkach, że Google planuje wprowadzenie do sprzedaży tańszego Chromecasta z Android TV na pokładzie (oszczędności miały się wziąć z braku obsługi wideo w 4K). Kilka dni temu plotki okazały się prawdą.
Wygląda na to, że Google chce ostatecznie pozbyć się niesamodzielnych Chromecastów z oferty - nadal bowiem sprzedawało jedną wersję ze starym Cast OS pozwalającym jedynie na odbieranie wideo z innych urządzeń zamiast Android TV.
W zeszłym roku Google zapowiedziało nowy wygaszacz ekranu dla swojej platformy Google TV, który miał zastąpić dotychczasowy pokaz slajdów z informacją o pogodzie przez karty na tle obrazków, które prócz pogody miały oferować też inne informacje.
W połowie października Google zapowiedziało plany udostępnienia obsługi profili użytkowników w swojej nakładce Google TV. Miały one pojawić się “wkrótce”, ale niestety ich udostępnienie zostało opóźnione.