W mijającym tygodniu Spotify pochwaliło się udostępnieniem nowej wersji swojej aplikacji dla zegarków Apple Watch. Jakie zmiany wprowadza? Przede wszystkim ulepszony interfejs.
Jakiś czas temu Spotify usunęło ze swojej aplikacji mobilnej opcję interfejsu przystosowanego do samochodu (tę samodzielną działającą na smartfonie, bo obsługa Car Play i Android Auto została). W zbliżonym czasie zapowiedziano nowe urządzenie o nazwie “Car Thing”.
Google bardzo stara się promować nową wersję swojego systemu dla zegarków, która obecnie dostępna jest jedynie na Samsungu Galaxy Watch 4. Inne modele mają dostać aktualizację dopiero w przyszłym roku. Do firmy najwyraźniej dotarło, że ograniczanie dostępności jej aplikacji do jednego zegarka nie jest najlepszym pomysłem.
Premiera pierwszego zegarka z Wear OS 3 za nami, powoli zaczyna się więc proces udostępniania nowych wersji aplikacji tworzonych z myślą o nowym systemie. Jedną z nich jest Spotify, które w końcu stało się czymś więcej niż pilotem dla programu na smartfonie.
Przy okazji odświeżania Wear OS, Google zapowiedziało udostępnienie w końcu oficjalnego klienta usługi YouTube Music (zastąpiła ona Google Play Music jakiś czas temu, ale niestety do tej pory nie przygotowano aplikacji dla zegarków).
Rynek streamingu muzyki zdążył już dojrzeć. Mamy stały zestaw uczestników i od jakiegoś czasu główne wydarzenia to odświeżanie wyglądu aplikacji czy próby dodawania innych typów zawartości (np. podcastów czy teledysków) lub innych formatów.
Inteligentne głośniki od firmy z Mountain View wspierały do tej pory oczywiście jej własne usługi do streamingu muzyki (Google Play Music oraz YouTube Music), Spotify czy Deezera. Z bardziej znanych brakowało Apple Music czy Tidala.
We wrześniu Apple zapowiedziało udostępnienie do końca roku jednej subskrypcji łączącej najważniejsze usługi opłacane regularnie, jakie oferuje firma z Cupertino (czyli Apple Music, Apple TV+, Apple Arcade oraz dodatkowe miejsce w chmurze iCloud).
Ostatnio Spotify walczyło z Apple, oskarżając firmę z Cupertino o nierówną konkurencję (promowanie Apple Music kosztem innych oraz brak 30% “podatku” na usłudze Apple). Samo jednak najwyraźniej złych praktyk nie chce unikać.
Konkurencja (przynajmniej w postaci Apple Music) już od dawna pozwalała szukać piosenek po ich tekście zamiast tytule czy autorze. Teraz Spotify ją dogoniło, o czym donosi portal The Verge.