Samsung dodaje ...

Samsung zdecydował się na ...

YouTube Music ...

YouTube Music otrzymało ...

Pixel Watcha 4 w ...

Pixel Watch 4 może wreszcie ...

Google Home dla ...

Google Home dla zegarków z ...

Microsoft zamyka ...

Microsoft niespodziewanie ...

Google zaczyna ...

Gemini, osobisty asystent AI ...

Samsung pokazuje ...

Samsung zaprezentował ósmą ...

Ikea kontynuuje ...

Ikea planuje rozszerzyć swoją ...

Perplexity ...

Perplexity zaprezentowało ...

Samsung pokazuje ...

Samsung zaprezentował nowe ...

Vision Pro ...

Sony ogłosiło oficjalne ...

Gogle dla platformy ...

Microsoft zakończył wsparcie ...

Żabka Nano ma ...

W Polsce pojawiła się nowa ...

Zastrzeżony PESEL ...

Projekt nowelizacji ustawy o ...

Przeglądarka Arc ...

The Browser Company ogłosiło ...

Google poprawi ...

Google wprowadza istotne ...

GeForce NOW ...

NVIDIA oficjalnie udostępniła ...

mBank i Pekao ...

mBank wprowadza ciekawe ...

Snipping Tool w ...

Microsoft wprowadza nową ...
Ostatnio Spotify walczyło z Apple, oskarżając firmę z Cupertino o nierówną konkurencję (promowanie Apple Music kosztem innych oraz brak 30% “podatku” na usłudze Apple). Samo jednak najwyraźniej złych praktyk nie chce unikać.
Konkurencja (przynajmniej w postaci Apple Music) już od dawna pozwalała szukać piosenek po ich tekście zamiast tytule czy autorze. Teraz Spotify ją dogoniło, o czym donosi portal The Verge.
Do tej pory aplikacja Spotify dla zegarków z Wear OS czy watchOS pozwalała jedynie na sterowanie odtwarzaniem muzyki na innym urządzeniu. Zapowiadano co prawda, że w planach jest możliwość odtwarzania wprost z zegarków, ale żadnego terminu nie podano.
Zgodnie z plotkami, które ostatnio krążyły po sieci, Apple podczas niedawnej prezentacji ogłosiło dodanie do oferty subskrypcji Apple One łączącej w sobie dotychczasowe płatne usługi firmy z Cupertino.
Być może nie wiedzieliście, ale Spotify miało do tej pory limit utworów, które mogliśmy zapisać w swojej bibliotece. Został on ustalony na poziomie 10 000 piosenek. Po jego przekroczeniu, przy próbie dodania kolejnych utworów wyświetlał się komunikat o konieczności usunięcia piosenek w celu dodania nowych.
Ostatnio firma z Mountain View wzięła się w końcu do pracy i regularnie uzupełnia braki w usłudze YouTube Music względem poprzednika, czyli Google Play Music. Wszystko po to, żeby skończyć utrzymywanie dwóch produktów równolegle i zamknąć ten ostatni.
Jak donosi serwis 9To5Google, niedawno pojawiła się nowa wersja oficjalnego klienta Spotify dla urządzeń z systemem Android TV, która całkowicie przebudowuje interfejs aplikacji.
We wrześniu zeszłego roku pisaliśmy o udostępnieniu przez firmę z Cupertino webowej wersji swojej usługi Apple Music. Wówczas była to jednak wersja testowa. Brakowało w niej między innymi możliwości subskrybowania usługi, obsługi inteligentnych list odtwarzania czy stacji Beats 1.
Na początku lutego pisaliśmy o tym, że Google zaczyna testować opcję przesyłania własnej muzyki na serwery usługi YouTube Music. Był to jeden z ostatnich braków względem Google Play Music, czyli poprzednika YouTube Music. Okazało się, że nie musieliśmy długo czekać na udostępnienie tej opcji użytkownikom.
Firma z Mountain View jest niestety znana ze “zmienności uczuć” odnośnie swoich produktów i regularnie je zamyka lub zastępuje innymi. Niestety, w tym drugim wypadku często nie oferują one wszystkich opcji znanych z poprzednika. Tak jest między innymi z YouTube Music.
Strona 3 z 5

O Nas

CyfrowyJa.pl to serwis zajmujący się tematyką głównie technologii ubieralnych tzw. Wearable. Będziemy pisać o smart zegarkach (Smartwatch), Smartband czy Activity Tracker (czyli opaskach fitness) oraz o różnego rodzaju gadżetach. U nas znajdziesz zawsze najnowsze informacje oraz recenzje i testy. Zapraszamy również do odwiedzenia naszego forum.

Polecamy...