W zeszłym roku Google dodało do Wear OS możliwość rozszerzania ekranu głównego poprzez dodatkowe panele. Niestety, oficjalnie API do tworzenia paneli nie było publiczne i tylko Google lub producenci urządzeń mogli z niego korzystać.
Od kilku tygodni, niektórzy użytkownicy Android TV (konkretnie ci z nowszymi telewizorami Sony) mogą już korzystać z oficjalnego klienta serwisu Apple TV dla tego systemu. Niestety, aplikacja blokuje próby dostępu z innych urządzeń.
Słyszeliście kiedyś o CloudReady OS? To modyfikacja Chromium OS (na bazie którego Google wypuszcza Chrome OS), która została przystosowana do instalowania na istniejących komputerach, zwłaszcza tych starszych (np. w szkołach).
Zgodnie z plotkami, które pojawiły się po przedwczesnej publikacji nowego regulaminu, Google kilka dni temu udostępniło nad Wisłą swoją platformę do grania w chmurze, czyli Stadię.
Inteligentne głośniki od firmy z Mountain View wspierały do tej pory oczywiście jej własne usługi do streamingu muzyki (Google Play Music oraz YouTube Music), Spotify czy Deezera. Z bardziej znanych brakowało Apple Music czy Tidala.
Przez długi czas, aby skorzystać z Android Auto w Polsce trzeba było ręcznie instalować odpowiednią aplikację na telefonie, ponieważ Google ograniczało jej dostępność w sklepie Play do oficjalnie wspieranych krajów. W tym tygodniu to się jednak w końcu zmieniło.
W sierpniu tego roku Google zapowiedziało aktualizację systemu Wear OS, która miała poprawić wydajność tego systemu w szczególności na starszych modelach zegarków mających mniej niż 1 GB RAMu. Niestety, nie podano wówczas żadnych szczegółów.
Wirtualny asystent od Google potrafi już całkiem sporo, ale czasami pojawiają się pozornie proste komendy, z którymi cały czas sobie nie radzi. Do niedawna było tak z wyłączaniem połączonych urządzeń (np. świateł) po określonym czasie.
Usługi do streamingu gier mają istotną wadę, jeśli chodzi o szybkość rozszerzania ich dostępności - serwery powinny być fizycznie blisko użytkowników, aby zminimalizować wszelkie opóźnienia. To znacznie wydłuża cały proces i często z tego powodu usługi omijają nasz kraj.
W pierwszej połowie tego roku, Google przyznało się, że pracuje z wybranymi instytucjami finansowymi nad własną kartą płatniczą, którą obsługiwałoby się bezpośrednio w aplikacji Google Pay. Kilka dni temu poznaliśmy szczegóły tego rozwiązania.