W obecnej wersji Android Auto, aby zobaczyć powiadomienia, trzeba było opuścić aktywną aplikację (np. mapy). Google najwyraźniej usłyszało narzekania na uciążliwość takiego rozwiązania, bowiem w ostatniej becie Android Auto pojawiły się ślady nowego panelu pozostawiającego aktywny program na widoku.
Możliwość streamowania gier z chmury oraz sterowania nimi poprzez przyciski wyświetlane na ekranie telefonu czy tabletu zamiast fizycznego pada oferują już zarówno GeForce NOW jak i xCloud od Microsoftu (w obu wypadkach tylko dla wybranych gier). Teraz do tego grona w końcu dołącza Stadia.
Do tej pory Google upierało się przy rezygnacji z konceptu osobnych aplikacji na swoich inteligentnych ekranach pokroju smart budzików czy urządzeń z serii Nest Hub. Korzystaliśmy z nich, ale poprzez wydawanie poleceń skutkujących ich uruchomieniem (np. odtwarzanie muzyki ze Spotify), a nie klikanie w ikonę.
W marcu tego roku pisaliśmy o udostępnieniu przez Google oficjalnego API do tworzenia kart dostępnych z poziomu ekranu głównego zegarków z Wear OS. Niestety, wówczas nie było jeszcze możliwości udostępniania ich użytkownikom.
Widząc ten nagłówek pewnie się trochę zdziwiliście. W końcu do tej pory wszystkie urządzenia z Androidem od Google oferowały oficjalną możliwość odblokowania bootloadera. Najnowszy Chromecast jednak tę opcję miał zablokowaną.
Po długim milczeniu odnośnie potencjalnych aktualizacji do Wear OS 3 dla dotychczas sprzedawanych zegarków, Google w końcu jasno przedstawiło sytuację - aktualizacja będzie, ale tylko dla kilku najnowszych modeli i tylko do ręcznej instalacji.
Wspomniana aplikacja pozwala na telefonach i tabletach na rozpoznawanie obiektów na zdjęciach czy zrzutach ekranu z pomocą AI na serwerach Google. Do tej pory nie dało się niestety korzystać z tej opcji na komputerach, ale to się w końcu zmienia.
Przy okazji pierwszej zapowiedzi nowej wersji Wear OS, Google wspomniało o ulepszaniu sklepu Play pod kątem zegarków. Te ulepszenia właśnie zaczęto udostępniać użytkownikom. O jakie zmiany chodzi?
Do tej pory Chrome OS od Google miał dosyć “biedną” obsługę archiwów - wspierał jedynie ZIP oraz RAR. To i tak lepiej niż niektóre systemy (np. Windows nadal obsługujący tylko ZIP), ale tu mamy specyficzny problem - trudno zainstalować równie wygodny w obsłudze alternatywny archiwizator.
Jakiś czas temu Google zapowiedziało nową wersję swojego systemu dla zegarków, która powstawała we współpracy z Samsungiem. Niestety, firma zdecydowała się milczeć w kwestii ewentualnych aktualizacji dla dotychczasowych urządzeń do tego nowego wydania.