W integracji z komputerami Google jest wyręczane przez Microsoft z jego aplikacją Link to Windows, ponieważ firma sama pracuje głównie nad integracją z Chromebookami (i nawet z tym się jej nie spieszy).
Przykładem jest tu zdalny pulpit do smartfona - Microsoft tę funkcję (aczkolwiek tylko dla Samsungów) oferuje już od kilku lat, Google dopiero zaczął ją wdrażać kilka dni temu (tylko dla Chromebooków i tylko dla wybranych modeli smartfonów).
Posiadacze Pixeli zauważyli aktualizację nieznanego im wcześniej pakietu - Cross-Device Services. To dlatego, że mieli oni preinstalowany pusty pakiet, a teraz Google zaczęło udostępniać aktualizację zawierającą już działający kod.
Pakiet można było jednak zainstalować też na paru modelach smartfonów od innych producentów. Można było, bowiem wygląda na to, że firma po kilku dniach ukryła jego stronę w sklepie Play.
Tyle czasu wystarczyło jednak by zobaczyć jak zdalny pulpit w wykonaniu Google miałby wyglądać - w panelu Phone Hub na Chromebooków pojawi się dodatkowa sekcja z czterema ostatnimi aplikacjami oraz przyciskiem otwierającym listę wszystkich zainstalowanych na naszym telefonie. Kliknięcie jednej z nich otworzy ją w okienku tak jak ma to miejsce w wypadku implementacji Microsoftu.
Ponieważ samo Google nic nie ogłosiło, nie wiadomo, kiedy nowość ma być dostępna dla wszystkich i jakie będą jej wymagania po stronie smartfonów (podejrzewa się, że Android 13 będzie tu minimum).
Źródło: 9To5Google