W marcu tego roku pisaliśmy o planowanym zakończeniu wsparcia pierwszej generacji mostka Philips Hue. Miało to nastąpić 30 kwietnia i oznaczało brak aktualizacji oprogramowania, a docelowo również brak łączności z serwerami Philipsa i tym samym sterowania z pomocą różnych asystentów wirtualnych.
Na początku stycznia pisaliśmy o kłopotach Xiaomi związanych z błędami w integracji z Aystentem Google. Skutkowały one wyświetlaniem obrazu z kamer bezpieczeństwa na inteligentnych ekranach losowych użytkowników.
W mijającym tygodniu wybuchła mała afera związana z prywatnością danych ze smart urządzeń Xiaomi (dokładniej kamerek do monitoringu) oraz integracją z Asystentem Google. Mianowicie niektórym użytkownikom na smart ekranach (np. Google Nest Hub) wyświetlały się obrazy z cudzych kamer.
Pod koniec września informowaliśmy o rozpoczęciu testów integracji konsoli Xbox One z wirtualnym asystentem od Google. Pozwalała ona między innymi na głosowe włączanie i wyłączanie konsoli, zmianę głośności czy uruchamianie gier i aplikacji.
Przy okazji premiery Pixela 4 firma z Mountain View zaprezentowała także kilka innych nowości, w tym drugą generację swojego mniejszego inteligentnego głośnika. Nazywa się on Google Nest Mini (zamiast Home mini jak poprzednik). Co się zmieniło?
W czerwcu do sieci dostały się informacje o planowanej integracji konsoli Xbox One z wirtualnymi asystentami pokroju Alexy czy rozwiązania od Google. Niedługo później oficjalnie zadebiutowała integracja z Alexą. Kilka dni temu zaś ruszyły testy sterowania konsolą przez Asystenta Google.
Wirtualny asystent Samsunga nie cieszy się najlepszą opinią wśród użytkowników. Nie pomaga też to, że koreański producent wpycha go siłą, nie pozwalając na jego całkowite wyłączenie na swoich nowszych smartfonach. Na nich jednak nadal można korzystać z alternatyw.
Obsługa przy pomocy głosu nie jest w bankowości nowością. Kiedyś z tego typu funkcjonalnością eksperymentował Nest Bank, a ostatnio również Millennium. W obu to banki implementowały cały system. Polski oddział ING postanowił pójść z nieco inną stronę - integracji z istniejącym asystentem głosowym od Google.
Na tegorocznych targach CES, Google zapowiedziało udostępnienie na swoich inteligentych głośnikach oraz ekranach funkcji tłumacza. Jej działanie polega na "turowym" tłumaczenia tego co mówi na zmianę jedna i druga strona po aktywacji odpowiedniego trybu.
Koreański producent w tym roku zaszalał na targach CES. Nie tylko jako pierwszy ogłosił dodanie obsługi AirPlay 2 do swoich telewizorów, ale także ogłosił ich integrację z popularnymi wirtualnymi asystentami (Alexa i Google) oraz udostępnienie dla nich klienta sklepu iTunes.