Twórcy aplikacji Revolut zaczynali od taniej wymiany walut przy płatnościach kartami, a obecnie oferują także ubezpieczenie telefonu i korzystanie z rynku kryptowalut. Kilka dni temu natomiast dodali do oferty podróżne ubezpieczenie medyczne.
Jednym z najczęstszych uszkodzeń w smartfonach jest zbicie ekranu. Już od jakiegoś czasu na rynku obecne są ubezpieczenia na tę ewentualność, choć w najbardziej znanej formie są one dostępne jedynie przy zakupie urządzenia (u operatora lub w sklepie).
Podczas trwających właśnie targów CES, Philips zapowiedział nadchodzące zmiany w swojej platformie inteligentnego oświetlenia Hue. Przede wszystkim mowa o trzeciej wersji aplikacji do zarządzania, ale nie tylko.
Użytkownicy usługi HBO Go wielokrotnie narzekali na słabe i przestarzałe aplikacje klienckie tego serwisu. Zawsze były w tyle za zachodnimi wersjami zarówno pod względem oferowanych opcji, jak i interfejsu. Ze stabilnością także nie było najlepiej. Kilka dni temu nareszcie się to zmieniło.
Jakiś czas temu Ministerstwo Cyfryzacji obiecało udostępnić możliwość korzystania z cyfrowych odpowiedników naszych dokumentów zamiast ich plastikowych czy papierowych odpowiedników. Zaczęło się od możliwości potwierdzania tożsamości SMSem, a docelowo skończyć ma się na aplikacji mobilnej.
Mimo, że już od kilku lat można płacić zbliżeniowo telefonami, to do tej pory nie można tego odwrócić, czyli przejmować płatności telefonem. Dlaczego? Głównie przez obawy organizacji kartowych o bezpieczeństwo takiego rozwiązania (smartfony mają łatwo dostępny system operacyjny, na który łatwiej pisać złośliwe oprogramowanie niż w wypadku terminala płatniczego). To podejście jednak powoli się zmienia.
Jeden z popularniejszych alternatywnych launcherów dla zegarków z Androidem, czyli Wear Mini Launcher, w ostatniej aktualizacji zyskał niemiły dodatek - wyskakujące okienka na smartfonie z reklamami podejrzanych aplikacji oraz powiadomienia, także ze spamem.
W marcu pisaliśmy o planach Carrefoura dotyczących udostępnienia klientom możliwości samodzielnego skanowania towarów smartfonem już przy wkładaniu ich do koszyka. Wówczas planowano udostępnić tę opcję jeszcze przed wakacjami - to nie do końca się udało i funkcja Scan&Go (tak nazywanie się w tym wydaniu) udostępniona została dopiero kilka dni temu.
Aplikacje do synchronizacji danych o naszym ruchu z droższych opasek, jak chociażby Jawbone, od dawna oferowały dodatkowe informacje o naszych wynikach, a nie tylko suche liczby. Xiaomi jednak ze swoją opaską wolało rozwijać różne dodatkowe opcje, zamiast skupiać się na analizie zebranych danych.
Posiadacze abonamentów niektórych kablówek czy platform satelitarnych już od kilku lat mogli korzystać z usług pozwalajacych na streaming wybranych kanałów z ich pakietów przez internet na komputerach czy urządzeniach mobilnych. Do tej pory trudno było jednak o usługę tego typu, która nie wymagałaby posiadania pakietu tradycyjnej kablówki lub łącza internetowego od określonego operatora.