Wear OS 3.0 został udostępniony już niemal 2 lata temu. Trudno się więc dziwić, że posiadacze zegarków TicWatch, którym producent obiecał aktualizację, zaczynali się mocno niecierpliwić. Kilka dni temu firma w końcu przerwała milczenie w tym temacie.

Być może wiecie, że na telefonach i tabletach z Androidem Google oferuje widżet o nazwie “At a Glance”, który zwykle pokazuje datę i aktualną pogodę, ale poza tym również nadchodzące wydarzenia, informacje o odlotach samolotów, itd.

Jedną z dużych bolączek Wear OS była konieczność resetowania zegarka przy każdej próbie zmiany sparowanego telefonu. Owszem były sposoby, żeby to obejść z pomocą ADB, ale nie każdy użytkownik umie obsługiwać ADB i też te metody nie zawsze w 100% działały.

Największą nowością w kolejnym wydaniu zegarkowego systemu od Apple jest chyba dodanie funkcji Smart Stack. Jest ona wzorowana na rozwiązaniu o tej samej nazwie z iPhone’ów, gdzie służy do tworzenia “stosów” widżetów, które inteligentnie przełączają widoczny widżet (np. prognoza pogody rano, plan dnia w trakcie dnia, itd.).

Podczas tegorocznej konferencji Google I/O, zapowiedziana została kolejna duża aktualizacja systemu Wear OS, oznaczona numerkiem 4. Na razie jednak nie wiadomo zbyt wiele o zmianach jakie ma przynieść.

W mijającym tygodniu Samsung zapowiedział aktualizację do zegarkowego One UI 5, którą otrzymają Galaxy Watch 4 i 5. Jedną z głównych nowości ma być wykrywanie migotania przedsionków (AFib).

Jedną z niewielu nowości w zegarku Galaxy Watch 5 był czujnik temperatury ciała, jednak do tej pory nie miał on zasadniczo żadnego zastosowania - żadna z aplikacji na zegarku nie wykorzystywała go do niczego przydatnego. Teraz się w końcu zmieniło.

W porównaniu do zegarków Apple Watch (choć i tam ostatnio deweloperzy tracą zainteresowanie platformą), te z Wear OS na pokładzie cierpią na niedostatki w oprogramowaniu. Sytuacja poprawiła się nieco po premierze Wear OS 3.x, ale tylko trochę. Jedną z firm wykazujących zainteresowanie systemem Google jest Automattic.

Przy okazji aktualizacji aplikacji Map Google dla zegarków z systemem Wear OS, zniknęła z niej obsługa trybu always on display. W wyniku tego nawigacja z zegarkiem średnio się sprawdzała ponieważ kolejne wskazówki znikały kiedy tylko ekran się wygaszał.

Samsung zapowiedział niedawno udostępnienie kolejnych aktualizacji dla swoich zegarków z Wear OS. Główną nowością miała być funkcja kontrolera aparatu. Wówczas jednak nie podano zbyt wielu szczegółów na jej temat.

Jakiś czas temu, na bazie fragmentów tekstu pojawiających się w różnych pakietach Google, pojawiły się wiadomości o planach zastąpienia funkcji automatycznego odblokowywania telefonu, kiedy zegarek jest w jego zasięgu Bluetooth o nazwie Smart Unlock przez nowy, bardziej zaawansowany system.

Niedawno było głośno o tym, jak Unia Europejska wymusiła (przede wszystkim na Apple, które chyba jako jedyne używa innego gniazdka) stosowanie USB-C jako standardowego gniazdka do ładowania urządzeń mobilnych. Niestety, nie zajęła się kwestią urządzeń ubieralnych.

Jednym z zarzutów wobec Pixel Watcha było wykorzystanie własnego mechanizmu mocowania pasków, co uniemożliwiało stosowanie tych standardowych i wymuszało kupowanie drogich pasków od Google. Szczególnie, że było wiadomo, iż Pixel Watch raczej nie zbliży się nawet do popularności Apple Watcha by wytworzyć rynek alternatyw wobec pasków od Google.

Google do tej pory nie miało zbyt wielu własnych aplikacji dla zegarków z Wear OS. To się powoli zmienia, odkąd Wear OS 3.x trafił na rynek (w końcu dostaliśmy chociażby Google Home), ale nadal idzie to powoli.

W mijającym tygodniu Spotify pochwaliło się udostępnieniem nowej wersji swojej aplikacji dla zegarków Apple Watch. Jakie zmiany wprowadza? Przede wszystkim ulepszony interfejs.

Mimo, że producent smartwatchy Pebble został dawno wykupiony przez Fitbita (a ten z kolei przez Google), to nadal ma wiernych fanów i społeczność utrzymującą jego urządzenia przy życiu poprzez projekt Rebble.