Przy okazji rozpoczęcia sprzedaży Pixel Watcha, osoby odpowiedzialne za rozwój systemu Wear OS w Google udzieliły wywiadów mediom. W jednym z nich zapowiedziano, że większe aktualizacje Wear OS mają być udostępniane mniej więcej co roku, podobnie jak na smartfonach.
Wydawałoby się, że kiedy mamy zegarek z ekranem, na którym możemy wyświetlać cokolwiek, to naturalnym wydaje się oferowanie opcji odwrócenia zawartości, aby móc mieć przyciski zegarka po preferowanej przez siebie stronie.
Do tej pory Google oferowało opcję automatycznego odblokowywania urządzeń z Androidem (jak smartfony czy tablety) po wykryciu wybranych przez użytkownika urządzeń Bluetooth (np. smartwatcha czy opaski fitness, ale też chociażby słuchawek) o nazwie Smart Lock. Była jednak dość prosta, wystarczyło, że dane urządzenie było w zasięgu.
Od kilku miesięcy mamy na rynku pierwszy zegarek działający pod kontrolą Wear OS 3.0. Ma on jednak nakładkę One UI od Samsunga, przez co wciąż nie wiadomo, jak ma wyglądać “czyste” wydanie systemu. Ostatni obraz systemu dla emulatora bowiem był wciąż wczesną wersją, skompilowaną miesiące przed premierą Galaxy Watch 4.
W marcu tego roku pisaliśmy o udostępnieniu przez Google oficjalnego API do tworzenia kart dostępnych z poziomu ekranu głównego zegarków z Wear OS. Niestety, wówczas nie było jeszcze możliwości udostępniania ich użytkownikom.
Po długim milczeniu odnośnie potencjalnych aktualizacji do Wear OS 3 dla dotychczas sprzedawanych zegarków, Google w końcu jasno przedstawiło sytuację - aktualizacja będzie, ale tylko dla kilku najnowszych modeli i tylko do ręcznej instalacji.
Odświeżona klawiatura ekranowa Google’a trafiła najpierw tylko na smartfony i tablety. Po kilku latach firma w końcu udostępniła ją także na Android TV, a w ostatnich dniach również dla zegarków z Wear OS. Co się zmienia w stosunku do poprzedniej, “zwykłej” klawiatury?
W połowie lutego pisaliśmy o planach usunięcia z Play Store klasycznego modelu aplikacji w systemie Wear OS (chodzi o takie, które były dołączane do pakietów APK oprogramowania dla smartfonów). Nietrudno było przewidzieć, że znajdzie się ktoś, kto postanowi stworzyć alternatywne rozwiązanie.
Na początku istnienia systemu dla zegarków od Google, wówczas znanego jeszcze pod nazwą Android Wear, aplikacje dla niego były dołączane do swoich odpowiedników dla telefonu dopiero z nich instalowane na zegarkach.
Temat technologii do śledzenia kontaktów w celu ułatwiania wyłapywania osób mogących się zakazić koronawirusem przycichł w ostatnim czasie, zapewne z powodu marnego przyjęcia się takiego rozwiązania na zachodzie.