Odkąd Huawei straciło dostęp do ekosystemu Google, jednym z poważnych braków w urządzeniach tej firmy jest brak uniwersalnej usługi do płatności zbliżeniowych telefonem bądź zegarkiem (firma ma swój cyfrowy portfel, ale nadal jest niedostępny w Polsce).
Chiński producent, który w ciągu ostatnich lat stracił na znaczeniu na rynku smartfonów przez sankcje Stanów Zjednoczonych mocno podcinające mu skrzydła blokując dostęp do ekosystemu Google czy zachodnich komponentów, wciąż żyje i próbuje zwrócić na siebie uwagę dość oryginalnymi projektami.
Odkąd Huawei zrezygnował w swoich smart zegarkach z Wear OS na rzecz własnego LiteOS, straciły one jednocześnie obsługę aplikacji trzecich. Stały się przez to bardziej opaskami fitness w obudowie zegarka aniżeli prawdziwym smartwatchem.
Po całkiem udanym Huawei Watch i już nieco mniej popularnej drugiej generacji, chiński producent odpuścił Wear OS na rzecz własnego, dosyć ograniczonego systemu w Watch GT. Ostatnio jednak doczekał się on przynajmniej wsparcia dla tarcz zegara od niezależnych deweloperów.
Mimo, że pierwszy inteligentny zegarek od Huawei był jednym z najlepszych urządzeń działających pod kontrolą Wear OS (wtedy jeszcze Android Wear), to firmie udało się popsuć drugą generację (sporej liczbie fanów nie pasował sportowy wygląd i mały ekran), a potem pokazała "smartwatch" z własnym systemem Lite OS.
Na początku października pisaliśmy o przeciekach na temat nowego zegarka od Huawei o nazwie Watch GT. W mijającym tygodniu firma zdecydowała się go oficjalnie zaprezentować przy okazji premiery nowych smartfonów z rodziny Mate.
Po niezbyt udanym Huawei Watch 2, chiński producent zrobił sobie przerwę od inteligentnych zegarków. Trochę trudno mu się dziwić - prócz poprawienia wyglądu niewiele mógł zrobić bez nowego układu od Qualcomma. Ten został niedawno pokazany i choć nieco zawiódł oczekiwania (jego bazą wciąż są przestarzałe rdzenie), to nie przeszkodziło Huawei zabrać się do pracy.
Podczas tegorocznych targów MWC smartwatche były praktycznie nieobecne. Można się tego było spodziewać - Apple targów nie odwiedza, Samsung z kolei prezentuje Geary późnym latem lub jesienią. Z kolei urządzenia z Android Wear utknęły w miejscu przez Qualcomma, który od dwóch lat nie wypuścił nowego układu dla urządzeń ubieralnych.
Po dosyć długim oczekiwaniu, posiadacze jednego z popularniejszych zegarków działających pod kontrolą Android Wear, czyli Huawei Watch pierwszej generacji, nareszcie doczekali się aktualizacji systemu do wersji 2.0.
Od oficjalnej premiery Android Wear w wersji 2.0 minął już ponad miesiąc i jak na razie nadal dostępny jest on tylko na nowych zegarkach. Niedawno Fossil zapowiedział, że planuje udostępnić aktualizację dla swoich urządzeń w marcu, teraz głoś w sprawie zabrał niemiecki oddział Huawei.