Wszelkie implementacje Spotify poza oficjalnymi aplikacjami zazwyczaj wymagają wykupionej subskrypcji i nie wspierają darmowych kont. Nie inaczej jest z wieloma głośnikami, które są zintegrowane z usługą. To się jednak powoli zmienia.
Od jakiegoś czasu Google pozwalało na łączenie w pary stereo głośników Home Max czy niedawno zaprezentowanej drugiej generacji Home Mini. Niestety, opcji tej aż do teraz brakowało w pierwszych generacjach Google Home oraz Home mini. Na szczęście zmieniło się to w ostatnich tygodniach.
Przy okazji premiery Pixela 4 firma z Mountain View zaprezentowała także kilka innych nowości, w tym drugą generację swojego mniejszego inteligentnego głośnika. Nazywa się on Google Nest Mini (zamiast Home mini jak poprzednik). Co się zmieniło?
Jeśli macie w domu głośnik Google Home oraz telewizor bądź przystawkę do niego z Android TV, to zapewne wiecie, że nie umieją się one "porozumieć" w kwestii głosowego inicjowania odtwarzania seriali czy filmów w serwisach VOD. Mimo, że ta sama opcja działa, gdy zamiast czegoś z Android TV mamy Chromecasta podłączonego do telewizora.
Inteligentne głośniki od Google od jakiegoś czasu oferowały opcję "rutyn", czyli zestawu akcji wykonywanych przez wirtualnego asystenta. Do tej pory można było wyzwalać je tylko po wydaniu odpowiedniej komendy głosowej. Kilka dni temu jednak dodano również opcję uruchamiania ich w wyznaczonym czasie.
Inteligentny głośnik od Google obsługiwał do tej pory odtwarzanie muzyki jedynie na samym sobie lub nagłośnieniu podłączonym z Chromecastem bądź Android TV, mimo iż obsługiwał łączenie się z urządzeniami Bluetooth. Jednak kilka dni temu Google uzupełniło ten brak.
Apple skąpiło nieco szczegółowych informacji na temat swojego inteligentnego głośnika HomePod. W mijającym tygodniu firma w końcu opublikowała bardziej szczegółową specyfikację, podając między innymi obsługiwane źródła muzyki. Niestety, mimo obsługi łączności Bluetooth jako takiej, muzyki w ten sposób przesłać do głośnika się nie da.
