Coraz większa liczba komputerów z Chrome OS na pokładzie pozwala użytkownikom na uruchamianie aplikacji androidowych, dzięki dołączeniu do systemu nieco okrojonej wersji samego Androida. Okazuje się, że podobnie jak w wypadku oryginału, tak i tu można zrootować swoje urządzenie, choć proces wygląda nieco inaczej.
Google już od jakiegoś czasu pracuje nad umożliwieniem uruchamiania aplikacji pisanych dla Linuksa na urządzeniach z systemem Chrome OS, o czym oficjalnie poinformowano w połowie maja. Wówczas nie było jednak jasnej informacji odnośnie kompatybilności poszczególnych urządzeń z nową funkcją.
Do tej pory, jeśli twórca aplikacji dla Androida chciał przystosować i przetestować swój program do obsługi myszką i klawiaturą z myślą o Chrome OS musiał zasadniczo kupić sobie jakiś komputer z tym systemem. Kilka dni temu jednak ta sytuacja uległa zmianie.
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o pojawieniu się obsługi aplikacji Linuksowych na Pixelbooku z Chrome OS z kanału canary i deweloperskiego. Kilka dni temu Google oficjalnie zapowiedziało tę opcję.
Od kilku tygodni po sieci krążą kolejne informacje na temat projektu Crostini, który ma pozwolić posiadaczom urządzeń z systemem Chrome OS uruchamiać zwykłe Linuksowe aplikacje. Posiadacze Pixelbooków od jakiegoś czasu mają dostęp do bardzo wczesnej wersji tego rozwiązania.