W połowie czerwca tego roku bank Pekao S.A. w końcu udostępnił swoim klientom BLIKa, choć wówczas jedynie w podstawowym wydaniu, czyli płatności w sklepach oraz wypłat z bankomatów przy pomocy jednorazowego kodu z aplikacji mobilnej. Brakowało chociażby przelewów P2P.
W ostatnim czasie można sporo było wiadomości o wyłudzaniu pieniędzy "na BLIKa". W skrócie, polegało to na włamywaniu się na konta ludzi na portalach społecznościowych oraz wysyłaniu ich znajomym wiadomości z prośbą o kod BLIKa, ponieważ pilnie potrzebują pieniędzy, a zgubili/zapomnieli portfela.
Przelewy na numer telefonu oferowane przez BLIKa są dobrym sposobem na darmowe przelewanie pieniędzy w czasie rzeczywistym w praktycznie wszystkich bankach (choć część chce pobierać za nie opłaty). Czasem jednak banki sztucznie ograniczają tą opcję niskimi limitami kwotowymi.
W lutym tego roku Credit Agricole udostępniło swoim klientom wsparcie dla Google Pay, miesiąc później z kolei doczekali się obsługi cyfrowego portfela od Apple. To jednak nie koniec nowości od banku - w końcu udostępnił on też wszystkim klientom przelewy P2P.
Ponad rok temu, w grudniu 2017 pojawiła się informacja, że BLIK ma zyskać wsparcie dla regularnych płatności (np. za subskrypcje czy rachunki). Wówczas mówiono o udostępnieniu nowej opcji klientom do połowy 2018 roku. Tak się jednak nie stało i dopiero niedawno możliwość ustawiania automatycznych płatności w BLIKu trafiła do pierwszych użytkowników.
Jak donosi redakcja serwisu Cashless, kilka dni temu ogłoszono uruchomienie europejskiej platformy obsługującą międzynarodowe przelewy na numer telefonu. Na razie jednak klienci jeszcze nie mogą z niej skorzystać, ponieważ wcześniej ich banki muszą się z nią połączyć.
Dwa tygodnie temu Credit Agricole zaczęło testować wśród pracowników i ich znajomych przelewy natychmiastowe BLIK na numer telefonu. Niestety, w przeciwieństwie do praktycznie wszystkich banków obsługujących tą funkcję, francuski bank zdecydował się według swojego cennika pobierać aż 7 zł za taki przelew.
Bank Credit Agricole jakiś czas temu przebudził się z letargu i cały czas inwestuje w modernizację swoich systemów. Zaczął od w miarę współczesnej aplikacji mobilnej (przynajmniej na tle systemu transakcyjnego), a następnie wdrożeniu BLIKa (w nieco kontrowersyjny sposób).
Nasz rodzimy standard płatności bezgotówkowych BLIK całkiem nieźle przyjął się w internecie (bo jest wygodniejszy od pay-by-linków czy wpisywania danych karty) czy bankomatach (bo unikamy problemu skimmerów). Inaczej sytuacja wygląda w fizycznych sklepach.
W kwietniu pisaliśmy, że BLIK miał pojawić się w bankach Credit Agricole oraz Pekao do końca maja. Ostatecznie okazało się, że częściowo (bo tylko dla nowych kont, pozostali zyskali dostęp dopiero w zeszłym tygodniu) wyrobiła się w tym terminie tylko ta pierwsza instytucja, zaś Pekao udostępniło BLIKa w PeoPay dopiero w miniony wtorek.


