Aby zminimalizować ryzyko tego typu ataków, twórcy BLIKa zdecydowali się dodać do swojego systemu możliwość proszenia konkretnych osób o przelew (pojawi się ona w aplikacji banku adresata i będzie mógł ją odrzucić lub zaakceptować). W ten sposób, pieniądze trafią na pewno na właściwe konto, a nie cyberprzestępców.
Choć oczywiście cyberprzestępcy nadal będą mogli twierdzić, że nie mają konta w banku z BLIKiem lub zainstalowanej aplikacji (w końcu już teraz mogliśmy im wysyłać przelew na numer telefonu zamiast dawać kod), więc w pełni tego typu wyłudzeń to nie zlikwiduje.
Obecnie wiadomo, że nowinkę tę ma wprowadzić bank ING (pojawiła się w jego nowym regulaminie), choć nie wiadomo kiedy (bank zastrzegł, że nie musi to nastąpić razem z wejściem w życie nowych zapisów 4 sierpnia).
Źrodło: Cashless