Tydzień temu pisaliśmy o wycieku zmian w cenniku GeForce NOW planowanych przez NVIDIĘ, kilka dni temu zaś firma ogłosiła oficjalnie zakończenie fazy testów swojej usługi do grania w chmurze oraz opublikowała nowy cennik, praktycznie identyczny jak ten z wycieku.
Gdy NVIDIA zapowiadała swoją usługę streamingu gier dla komputerów, podano również informacje o abonamencie, który miałby być wymagany po zakończeniu okresu testów. Minęło jednak kilka lat, a te nadal trwają, zaś sytuacja na rynku się nieco zmieniła.
W marcu tego roku Valve udostępniło możliwość streamingu gier z naszego komputera przez internet w formie bety (a więc mogły występować z nią problemy). Niedawno firma poinformowała o wyjściu tej opcji z bety.
Kombajn jakim jest Steam już od jakiegoś czasu oferował graczom możliwość streamingu gier (lub samej transmisji naszej rozgrywki) czy dzielenie się biblioteką gier. Kilka dni temu zapowiedziano kolejną opcję tego typu.
W mijającym tygodniu Microsoft ogłosił w końcu rozpoczęcie testów swojej usługi streamingu gier o nazwie xCloud. Na razie uruchomiono proces zbierania testerów. Zapisywać się mogą mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Korei Południowej. Same testy ruszą gdzieś w październiku po wybraniu testerów.
Jakiś czas temu Valve umożliwiło streaming rozgrywki z naszego komputera przez internet na urządzenia mobilne z aplikacją Steam Link. Opcja ta jednak nie była dostępna pomiędzy dwoma komputerami z pełnym klientem Steama, gdzie nadal obowiązywało ograniczenie do sieci lokalnej.
W maju zeszłego roku użytkownicy Steama posiadający urządzenia z iOS czy tvOS otrzymali zimny prysznic - Apple zablokowało publikację w App Store aplikacji Steam Link pozwalającej streamować gry z naszego komputera. Jak zwykle poszło o pieniądze.
W drugiej połowie zeszłego roku Google testowało jak poradzi sobie ich platforma do streamingu gier (wówczas znanej jako "Project Stream") z chmury na przykładzie gry Assassin's Creed Odyssey. Niewiele wtedy było wiadomo na jej temat, poza tym że działa w przeglądarce Chrome.
Niecały rok temu Valve udostępniło aplikację Steam Link dla urządzeń z Androidem (miała obsługiwać także sprzęty z iOS i tvOS, ale firma nadal nie dogadała się z Apple w kwestii dostępu do sklepu Steam i pobierania prowizji za zakupy), dzięki czemu zniknęła potrzeba dla osobnego urządzenia o tej samej nazwie.
Już od dosyć dawna Microsoft pozwala na streaming gier z konsoli Xbox One do komputera lub tabletu działającego pod kontrolą systemu Windows 10. Do tej pory nie można było jednak zrobić czegoś odwrotnego, czyli streamować gier z komputera na konsolę. Zmieniło się to dopiero kilka dni temu.