Firma Marka Zuckerberga w coraz większej ilości swoich produktów implementuje obsługę płatności w różnych celach. Aby nieco je uporządkować oraz ujednolicić, kilka dni temu ogłoszono zintegrowanie ich obsługi w jednej usłudze, którą nazwano Facebook Pay.
Brak możliwości korzystania z własnego systemu płatności na telefonach z logo nadgryzionego jabłka już od dawna przeszkadzał bankom, a także części użytkowników (szczególnie tych, w których krajach Apple Pay nie jest dostępne). Teraz tematem zainteresowała Unia Europejska.
Chiny to dosyć specyficzny rynek - podczas gdy zachód rozwija płatności zbliżeniowe kartami, telefonami czy zegarkami, w Państwie Środka prym wiodą systemy płatności oparte o skanowanie kodów QR, czyli przede wszystkim Alipay czy WeChat Pay i trudno o terminal do zwykłych kart.
W ciągu ostatnich kilku tygodni w sieci pojawiły się informacje, jakoby Visa planowała wkrótce zakończyć żywot swojego cyfrowego portfela Visa Checkout. Wzięły się one z maili wysyłanych przez Google z informacją o wyłączeniu integracji Google Pay z Visa Checkout, właśnie z powodu zakończenia wsparcia.
Ponad rok temu, w grudniu 2017 pojawiła się informacja, że BLIK ma zyskać wsparcie dla regularnych płatności (np. za subskrypcje czy rachunki). Wówczas mówiono o udostępnieniu nowej opcji klientom do połowy 2018 roku. Tak się jednak nie stało i dopiero niedawno możliwość ustawiania automatycznych płatności w BLIKu trafiła do pierwszych użytkowników.
Jak donosi redakcja serwisu Cashless, kilka dni temu ogłoszono uruchomienie europejskiej platformy obsługującą międzynarodowe przelewy na numer telefonu. Na razie jednak klienci jeszcze nie mogą z niej skorzystać, ponieważ wcześniej ich banki muszą się z nią połączyć.
Być może natknęliście się już w sieci na informację, że Mastercard chce ukrócić praktyki polegające na oferowaniu darmowych okresów próbnych, z automatycznym ich przechodzeniem na płatne subskrypcje bez wyraźnego informowania o tym klientów. Jak donosi serwis Cashless, nie chodzi jednak o takie subskrypcje, jakie większość z nas zna.
Nasz rodzimy standard płatności bezgotówkowych BLIK całkiem nieźle przyjął się w internecie (bo jest wygodniejszy od pay-by-linków czy wpisywania danych karty) czy bankomatach (bo unikamy problemu skimmerów). Inaczej sytuacja wygląda w fizycznych sklepach.
Tytułowa usługa pozwalająca połączyć kilka kart płatnicznych w jedną i przełączać się nimi w aplikacji, a nawet przerzucać transakcje między plastikami po fakcie, ogłosiła właśnie istotne zmiany w przetwarzaniu transakcji. Do tej pory wszystkie transakcje na podłączonych kartach miały ten sam kod MCC bez względu na to, jaki był oryginalny.
Jak zapewne wiecie, już od dłuższego czasu możemy robić zakupy w niemieckim oddziale Amazona korzystając z minimalnej kwoty na darmową wysyłkę, a nawet spolszczonego interfejsu i częściowo przetłumaczonych opisów produktów. Kilka dni temu firma Jeffa Bezosa zrobiła kolejny ukłon w stronę polskich użytkowników.