Do niedawna wszystkie karty miały na sobie komplet informacji potrzebnych, do wykonania nimi transakcji internetowych (numer, data ważności i kod CVV). Złodziej mógł więc dodać kartę do dowolnego sklepu internetowego i ogołocić nam konto bez znajomości PINu.

To się jednak powoli zmienia i coraz powszechniejsze jest chociażby udostępnianie CVV jedynie w aplikacji mobilnej / internetowym serwisie transakcyjnym. Bez niego jednak nadal daje się dokonać transakcji (Amazon był swego czasu najbardziej znanym sklepem niewymagającym CVV).

Dalej poszło Apple ze swoją kartą kredytową, na której nie ma żadnych numerów. Jest tylko nasze nazwisko. Teraz w tym samym kierunku chce iść startup Curve (oferuje kartę będącą “nakładką” na inne karty, by nie nosić ze sobą wielu plastików).

W wypadku Curve, dane niezbędne do przeprowadzenia internetowej transakcji będziemy mogli uzyskać po zalogowaniu do aplikacji mobilnej (tak samo wygląda to w wypadku karty Apple).

Początkowo nowość dostępna jest tylko dla “inwestorów” startupu (uczestników akcji crowdfundingowej). Z czasem jednak dostępność nowej karty zapewne zostanie też rozszerzona przynajmniej na subskrybentów płatnych planów.

Źródło: Cashless