Już od kilku miesięcy wiadomo, że Google Podcasts ma zniknąć z rynku. Do tej pory jednak firma z Mountain View nie chciała otwarcie podać konkretnej daty wyłączenia usługi. Zdecydowano się na to dopiero w mijającym tygodniu.
Już ponad rok Google testuje oficjalną obsługę Steama na urządzeniach ze swoim systemem Chrome OS. Co prawda integracja ze sklepem Valve dotarła już wcześniej do stabilnego kanału, ale cały czas wymagała przełączenia odpowiedniej flagi.
Na początku tego roku Google ogłosiło plany dodania pełnej obsługi otwarto źródłowej architektury procesorów RISC-V do Androida. W tym tygodniu natomiast Google i Qualcomm ogłosiły współpracę mającą na celu stworzenie pierwszego komercyjnego układu RISC-V mającego trafić do zegarków z Wear OS.
Na początku października, Google zaprezentowało drugą generację Pixel Watcha, która już fabrycznie ma Wear OS 4. Zapowiedziano także stosowaną aktualizację dla poprzedniego modelu, ale podano tylko dość szeroki termin jej udostępnienia, czyli “do końca tego roku”. To mogło oznaczać wiele tygodni czekania.
Wraz z oficjalną zapowiedzią Wear OS w wersji czwartej w maju tego roku, Google ogłosiło również plany udostępnienia oficjalnych aplikacji Gmaila oraz Kalendarza dla zegarków z tym systemem. W mijającym tygodniu, przy okazji premiery drugiego Pixel Watcha, ta pierwsza aplikacja trafiła do sklepu Google Play.
Tak jak przewidywały plotki, razem z Pixelem 8 zobaczyliśmy też drugą generację zegarka Pixel Watch. Zmiany na pierwszy rzut oka nie wydają się duże (dla gołego oka z wyglądu wręcz nie widać nic nowego), ale skupiają się na naprawieniu bolączek pierwszej generacji.
W zeszłym roku Google odświeżyło smartwatche kupionego jakiś czas temu Fitbita oraz najtańszą opaskę fitness, czyli Inspire. W tym tygodniu natomiast zaprezentowano nową generację opaski fitness z półki premium, czyli Fitbit Charge.
W połowie lipca doczekaliśmy się nad Wisłą w końcu Google Barda bez ograniczeń regionalnych oraz obsługującego nasz rodzimy język. Dość szybko jednak ta wersja została w tyle względem wersji amerykańskiej.
Do tej pory zegarki z Wear OS nie miały niczego na wzór blokady aktywacyjnej. Jeśli ktoś nam go ukradł, wystarczyło, że przywrócił urządzenie do ustawień fabrycznych i mógł sam go używać (Samsung miał coś takiego, ale tylko w zegarkach z Tizenem).
Firma z Mountain View ogłosiła w mijającym tygodniu, że rozpoczęła wdrażanie nowego środka zabezpieczeń użytkowników swojej poczty elektronicznej Gmail. Mowa o konieczności potwierdzania na telefonie pewnych operacji uznanych za podejrzane.