Meta zmienia ...

Meta staje się bardziej ...

NVIDIA wprowadza ...

NVIDIA ogłosiła znaczące ...

Nintendo potwierdza ...

Nintendo potwierdziło, że ...

Philips Hue doczeka ...

Philips Hue wprowadza dwie ...

Kolejna ...

Najnowszy protokół Matter w ...

Wiadomo ile będzie ...

Microsoft ogłosił, że będzie ...

Kolejne opóźnienie ...

Microsoft ogłosił kolejne ...

Testy One UI 6 dla ...

Samsung zakończył właśnie ...

Zmiany w obsłudze ...

Ostatnia generacja czytników ...

OpenAI udostępnia ...

OpenAI wydało wczesną wersję ...

Amazon w końcu ...

Amazon wprowadza na rynek ...

Google zaczyna ...

Google ogłosiło, że wkrótce ...

Pierwsze klienty ...

NordVPN, popularny dostawca ...

N26 rozszerza ...

Niemiecki cyfrowy bank N26 ...

Meta dodaje ...

Ostatnia wersja testowa ...

Nadchodzi koniec ...

Parallels dla Chrome OS ...

Duża aktualizacja ...

Microsoft zaczął udostępniać ...

Karty płatnicze od ...

PayPo opublikowało regulaminy ...

Horizon OS lepiej ...

Ostatnia aktualizacja systemu ...

Microsoft ...

Microsoft ogłosił zakończenie ...

Oura pokazuje ...

Oura wprowadza znaczące ...

Zegarki Huawei ...

Odkąd Huawei straciło dostęp ...

Windows 11 24H2 ...

Microsoft ogłosił, że wraz z ...

RECENZJA: Chipolo - Pastylka dla zapominalskich

Utworzono: 09 listopad 2015, 15:11 Autor :  
Czy zdarza się Wam zapomnieć gdzie położyliście klucze czy gdzie leży telefon? Szukacie ciągle portfela? Jeżeli na któreś z tych pytań odpowiedzieliście twierdząco, z pomocą może Wam przyjść „pastylka” Chipolo.

R E K L A M A:
 

Czym jest Chipolo?

Jest to małe urządzenie w formie pastylki naszpikowane elektroniką służące do lokalizacji przedmiotów, do których je przypniemy. Na rynku istnieje już sporo podobnych urządzeń a i ja w ostatnim czasie sporo z nich używałem, dlatego do kolejnego tego typu wynalazku podszedłem z dużą dozą nieufności, bo cóż nowego można w tym temacie wymyślić.

Za Chipolo stoi grupa przyjaciół ze Słowenii, którzy pierwszą wersję wprowadzili na rynek jakiś czas temu dzięki funduszom zebranym za pomocą Kickstartera. Dziś ma swoją premierę Chipolo 2.0 – czyli nowa wersja urządzenia.

W zestawie poza samą pastylką dostajemy również metalowe kółko do kluczy oraz zapasową baterię. I tutaj pierwsza różnica w stosunku do podobnych urządzeń, które posiadałem wcześniej – możliwość wymiany baterii. Jak zapewnia producent bateria powinna wystarczyć na około pół roku.

Chipolo wykonane jest bardzo estetycznie z dobrej jakości plastiku, co odróżnia je od wszelkiej maści „chińszczyzny” dostępnej na rynku. W środku małego urządzenia (35mm średnicy oraz 5mm grubości) drzemie moduł BT 4.0 LE, akcelerometr, czujnik temperatury oraz głośnik. Same pastylki dostępne są w dziewięciu różnych kolorach (różowy, czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, fioletowy, czarny, biały).

Aby w ogóle zacząć, należy pobrać aplikację Chipolo ze sklepu z Aplikacjami. Pastylka bez problemu współpracuje z iOS, Android oraz Windows Phone a także z Android Wear i watchOS. Po założeniu konta, bądź też zalogowaniu się do aplikacji za pomocą np. Facebooka, wystarczy tylko sparować pastylkę z aplikacją żeby jej używać.

Ekran aplikacji na dzień dobry pokazuje nam odległość urządzenia od telefonu oraz temperaturę otoczenia zmierzoną za pomocą termometru wbudowanego w pastylkę – co ważniejsze, producent przewidział możliwość skalibrowania czujnika temperatury, gdyby zaniżał bądź zawyżał wyświetlane wartości.

Naciśnięcie na ekranie symbolu dzwonka, uruchamia dość głośny (ok 90dB) i bardzo miły dla ucha dźwięk, co pomaga zlokalizować zagubione np. klucze, oraz dzwoni tak długo aż nie odnajdziemy zguby. Zasięg w obrębie którego urządzenie może się komunikować ze smartfonem, to około 60 metrów, jednakże jest to odległość dla idealnych warunków i będzie ona różna w różnym otoczeniu.

 

Chipolo działa też w drugą stronę. Czyż nie zdarzyło się Wam, że posialiście gdzieś telefon w domu i nie mogliście go znaleźć? Do tej pory brało się drugi telefon, bądź prosiło kogoś o zadzwonienie, żeby go zlokalizować. Tyle, że problem pojawiał się, kiedy pod ręką nie było innego telefonu, bądź komórka była wyciszona. Mając Chipolo jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że wystarczy nią potrząsnąć, aby nasz telefon zaczął wydawać dźwięk, nawet jak jest wyciszony.

To nie wszystko…

… jeżeli chodzi o pilnowanie naszych rzeczy. W momencie jak tylko wyjdziemy z zasięgu pastylki, nasz smartfon zacznie nam to sygnalizować, dzięki czemu nie zostawimy kluczy w biurze czy też nie zgubimy ich gdzieś po drodze. Producent przewidział też i odwrotną sytuację, że klucze mamy przy sobie, ale np. położyliśmy telefon przy kasie w sklepie, w którym robiliśmy przed chwilą zakupy i wyszliśmy bez niego. Nie ma obaw, Chipolo również powiadomi nas o utracie łączności z telefonem.

Powiadomienia o zbytnim oddaleniu się są bardzo przydatną funkcją i nie są nowością w tego typu urządzeniach, jednakże mnie osobiście niezmiernie irytowały, bo wystarczyło, że poszedłem z telefonem na drugi koniec domu, czy z innych powodów wyszedłem z zasięgu widzenia się urządzeń i natychmiast był wszczynany alarm, niezależnie czy to środek dnia czy nocy. Tutaj należą się duże brawa dla twórców, gdyż aplikacja została wyposażona w opcję „Quite Zone” czyli „Cichą strefę”. Dzięki tej opcji możemy zdefiniować miejsca, gdzie powiadamianie jest nam zbędne, takie jak dom czy biuro. Wtedy nawet przy wyjściu z zasięgu nie będziemy atakowani alarmami o zgubie.

Jeszcze jedna rzecz…

Zabawa zaczyna się tak naprawdę przy posiadaniu większej ilości pastylek. Aplikacja pozwala sparować wiele pastylek, co zapewni nam „bezpieczeństwo” nie tylko np. kluczy, ale też portfela, torby, czy czegokolwiek, na czym postanowimy ją zamontować, nawet zwierzaka (choć w przypadku zwierząt to bardziej się nadaje dla tych większego kalibru np. psów, gdyż kot był zainteresowany jak to poobgryzać :)

Pewnie ktoś z Was pomyślał a co się stanie jak mimo wszystko zgubimy coś i z jakiegoś powodu nie usłyszymy alarmu w telefonie czy pastylce? Tu z pomocą przychodzą nam funkcje sieciowe jakie dostajemy razem z urządzeniem. Możemy za pośrednictwem aplikacji, bądź strony internetowej zobaczyć na mapie ostatnią znaną lokalizację zarówno telefonu jak i wszystkich posiadanych przez nas pastylek. W przypadku zgubienia telefonu lokalizację będziemy mieli na bieżąco, i mamy możliwość przesłania wiadomości na taki telefon z prośbą o kontakt znalazcę, o tyle w przypadku Chipolo będzie pokazana ostatnia lokalizacja przed utratą komunikacji ze smartfonem. Jest to bardzo przydatne, gdyż możemy szybko zlokalizować miejsce, gdzie zostawiliśmy naszą zgubę i liczyć na to, że wciąż tam jest. Jednakże jakby nie było, to producent też przewidział taką ewentualność, pozwalając wprowadzić urządzenie w tryb utraty. Co nam to daje? Otóż w trybie utraty, wystarczy, że jakikolwiek użytkownik Chipolo na świecie znajdzie się w zasięgu zagubionej pastylki, natychmiast dostaniemy informację z jej lokalizacją. Sam pomysł trzeba to przyznać, jest naprawdę świetny, jednakże aby zadziałał, musimy liczyć na to, że znajdzie się ktoś, kto będzie używał systemu Chipolo i akurat będzie w pobliżu naszej zguby. Chociaż możemy też liczyć też na to, że znalazca naszej pastylki sam będzie chciał z niej skorzystać i po ściągnięciu przez niego aplikacji, dostaniemy informację o jej położeniu. Nie ma obaw, że ktoś sparuje znalezione urządzenie ze swoim kontem, dlatego, że aby móc tego dokonać, należy najpierw wyrejestrować pastylkę u siebie i nie pomoże tu nawet reset samej pastylki.

A’propos samego śledzenia urządzeń. Możemy udostępnić nasze Chipolo innemu użytkownikowi, gdy chcemy, aby ktoś jeszcze mógł śledzić nasze pastylki, czy też gdy np. dajemy komuś nasze klucze, aby też mógł je chronić przed zgubieniem.

Na koniec...

...warto wspomnieć o jeszcze jednej ciekawej funkcjonalności, którą jest możliwość użycia pastylki jako spustu migawki do aparatu. Po wejściu w opcję Selfie w aplikacji (możemy skorzystać zarówno z przedniej jak i tylnej kamery), wystarczy potrząsnąć Chipolo aby zrobić zdjęcie, co jest sygnalizowane w za pomocą dźwiękowego odliczania przez samą pastylkę - przed zrobieniem zdjęcia.

Przyznam się, że gdy dostałem do ręki Chipolo, byłem pewny, że recenzja będzie raczej króciutka, bo o czym by można się rozpisywać, jednakże jak się okazało to mnogość funkcji i rozwiązań zastosowanych przez producentów bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i bardzo wyróżnia Chipolo na tle konkurencji. Myślę, że jest to jedno z lepszych rozwiązań dostępnych tego typu na rynku i ja na pewno dokupię jeszcze kilka pastylek.

Najnowsza wersja Chipolo jest dostępna od dziś w sprzedaży na stronie producenta. Koszt jednego urządzenia to 24€, przy czym, przy zakupie kilku sztuk możemy liczyć na zniżki czy też na darmową przesyłkę.

 

Zalety:

  • Jakość wykonania
  • Mnogość opcji
  • Cena

Wady: Nie znalazłem :)



O Nas

CyfrowyJa.pl to serwis zajmujący się tematyką głównie technologii ubieralnych tzw. Wearable. Będziemy pisać o smart zegarkach (Smartwatch), Smartband czy Activity Tracker (czyli opaskach fitness) oraz o różnego rodzaju gadżetach. U nas znajdziesz zawsze najnowsze informacje oraz recenzje i testy. Zapraszamy również do odwiedzenia naszego forum.

Polecamy...