Było kwestią czasu, zanim jakiś bank zdecyduje się wdrożyć coś podobnego i tak w tym tygodniu podobne rozwiązanie wprowadził mBank. Obecnie ma ono jednak sporo braków - nie pozwala ręcznie oznaczać transakcji jako subskrypcje, nie ma też blokowania przyszłych transakcji.
W chwili obecnej rozwiązanie mBanku sprowadza się tak naprawdę do łatwiejszego odfiltrowania przeszłych transakcji powiązanych z subskrypcjami rozpoznawanymi przez bank. W styczniu dodatkowo pojawi się wyświetlanie przyszłych transakcji w widoku nadchodzących płatności (ale nadal bez opcji ich blokowania).
Źródło: Cashless