Przed dokonaniem płatności, klient musi każdorazowo złożyć wniosek w aplikacji mobilnej PayPo, wskazując sklep oraz maksymalną kwotę na dany zakup. Po rozpatrzeniu wniosku, PayPo informuje użytkownika o decyzji i czasie, w jakim może on zapłacić kartą. Środki można wykorzystać tylko w sklepie wskazanym we wniosku, a kwota transakcji nie może przekroczyć zatwierdzonej sumy.
Takie ograniczenia sprawiają, że zainteresowani kartami od PayPo będą raczej tylko osoby, które z różnych powodów nie mogą mieć znacznie praktyczniejszej karty kredytowej, ale jednocześnie PayPo ich akceptuje. Ciekawe czy nadchodzące karty Allegro Pay będą miały podobne ograniczenia.
Karta będzie miała postać wirtualną i będzie musiała być dodana do cyfrowego portfela, takiego jak Apple Pay lub Google Pay. Karta nie będzie powiązana z rachunkiem płatniczym i nie będzie można nią wpłacać ani wypłacać gotówki, wykonywać przelewów ani przyjmować zwrotów środków z innych sklepów.
Źródło: Cashless