Opaska fitness od Xiaomi jest bardzo ciekawym urządzeniem. Z jednej strony jest bardzo tania na tle konkurencji (kilkanaście dolarów vs. kilkadziesiąt czy kilkaset). Z drugiej nie wygląda tragicznie, nie rozpada się po kilku tygodniach używania i oferuje fenomenalny czas pracy na jednym ładowaniu. Powoli jednak zbliża się rok od premiery pierwszej wersji i po sieci zaczynają krążyć plotki na temat następcy.
Pamiętacie opaskę Mi Band? Jest bardzo tania, a przy tym całkiem nieźle wykonana opaska fitness od chińskiej firmy Xiaomi. Na początku oficjalnie obsługiwała jedynie smartfony tej z firmy, z czasem pojawiły się jednak oficjalne aplikacje dla iOS oraz Androida. Tej drugiej do tej pory brakowało niestety synchronizacji danych z Google Fit. Aż do dziś.
Opaska MiBand od chińskiego Xiaomi jest chyba najtańszym urządzeniem tego typu na rynku. Na początku oficjalnie współpracowała jedynie ze smartfonami od Xiaomi (choć można było oczywiście zainstalować ręcznie APK na innych urządzeniach). Później pojawiły się jednak aplikacja w Google Play, a nawet dla iOS. Pojawił się też nieoficjalny program dla mobilnych okienek, był on jednak do tej pory w fazie zamkniętych testów.