Na początku grudnia zeszłego roku polski oddział HBO w końcu zrezygnował z utrzymywania własnych aplikacji klienckich, które ciągle były w tyle względem programów od spółek koncernu z USA czy Europy Zachodniej. Zostały one zastąpione przezte dostarczane przez europejski oddział HBO.
W marcu tego roku HBO Go w Polsce nareszcie wprowadziło samodzielną subskrypcję, dzięki której można było oglądać filmy z oferty tej usługi bez konieczności posiadania umowy ze współpracującym operatorem telewizji kablowej, satelitarnej bądź dostawcą internetu. Wtedy miesięczną wysokość abonamentu ustalono na 30 zł.
Podobnie jak Netflix, Amazon także zdecydował się uruchomić swoją usługę VOD w wielu krajach jednocześnie mimo braku tłumaczeń materiałów czy interfejsu na języki danych krajów. Dopiero nieco ponad rok po starcie tej usługi w naszym kraju, doczekaliśmy się tłumaczenia interfejsu na nasz ojczysty język.
Kilka dni temu Google wdrożyło sporą aktualizację swojego sklepu z filmami i serialami, czyli Google Play Movies. Całkowicie zmienia ona jego filozofię - zamiast jedynie przedstawiać własną ofertę, staje się on katalogiem zawierającym także odnośniki do innych usług.
Fani serwisów VOD od dawna narzekali na brak niezależnej wersji HBO Go w Polsce. W krajach skandynawskich już od kilka lat było to możliwe, a w Stanach Zjednoczonych od niedawna czasu mają HBO Now. My zaś ciągle byliśmy skazani na wiązanie się z kablówką, satelitą lub dostawcą internetu.
Amazon niestety stosuje krzywdzące dla klientów metody walki z konkurencją - blokuje u siebie sprzedaż Chromecastów, a w swoich aplikacjach wsparcie dla nich, z premedytacją olewa platformy, które jeszcze nie stały się zbyt popularne (Android TV, gdzie Prime Video jest dostępne jedynie na urządzeniach, których producenci zapłacili Amazonowi).
Użytkownicy usługi HBO Go wielokrotnie narzekali na słabe i przestarzałe aplikacje klienckie tego serwisu. Zawsze były w tyle za zachodnimi wersjami zarówno pod względem oferowanych opcji, jak i interfejsu. Ze stabilnością także nie było najlepiej. Kilka dni temu nareszcie się to zmieniło.
Większość z Was zapewne zna kanały HBO oraz produkcje emitowane tylko na nich lub udostępniane w powiązanych platformach VOD, np. Grę o Tron czy robiący niedawno furorę serial Westworld. Niestety, firma odpowiadająca za tę markę ma specyficzną politykę przymuszania widzów do korzystania z kablówek, choć powoli zmienia swoje podejście.
Pod koniec ubiegłego roku Amazon udostępnił swoją usługę VOD niemal na całym świecie. Niestety, jej problemem jest wymuszanie na użytkownikach korzystania z rozwiązań Amazonu. Ponieważ iOS i Android są już dużymi ekosystemami, Jeff Bezos nie mógł ich ignorować i zgodził się na stworzenie aplikacji klienckich dla nich.
Posiadacze abonamentów niektórych kablówek czy platform satelitarnych już od kilku lat mogli korzystać z usług pozwalajacych na streaming wybranych kanałów z ich pakietów przez internet na komputerach czy urządzeniach mobilnych. Do tej pory trudno było jednak o usługę tego typu, która nie wymagałaby posiadania pakietu tradycyjnej kablówki lub łącza internetowego od określonego operatora.
Strona 8 z 9

O Nas

CyfrowyJa.pl to serwis zajmujący się tematyką głównie technologii ubieralnych tzw. Wearable. Będziemy pisać o smart zegarkach (Smartwatch), Smartband czy Activity Tracker (czyli opaskach fitness) oraz o różnego rodzaju gadżetach. U nas znajdziesz zawsze najnowsze informacje oraz recenzje i testy. Zapraszamy również do odwiedzenia naszego forum.

Polecamy...