Tytułowy bank jest jednym z bardziej znanych “hamulcowych” jeśli chodzi o wdrażanie obsługi Google Pay (obok PKO BP i Pekao S.A.), bo ciągle upiera się przy własnych płatnościach HCE. Wygląda jednak na to, że możecie się przekonywać do systemu Google.
We wrześniu w życie weszła unijna dyrektywa PSD2, która między innymi nakazywała bankom udostępnienie historii transakcji kont oraz opcji inicjowania przelewu poprzez oficjalne API, aby inne serwisy mogły z nich korzystać za przyzwoleniem użytkowników.
Nie tak dawno Millennium zaczęło publicznie chwalić się rozpoczęciem wdrażania nowego systemu transakcyjnego oraz nowej aplikacji mobilnej. Od tego czasu minęło kilka tygodni, a większa cześć klientów nadal nie ma dostępu do obu.
Pod koniec marca Bank Millennium przedstawił nową generację swojego serwisu transakcyjnego razem z odświeżoną aplikacją mobilną. Kilka dni temu zaś ruszył proces udostępniania tego pierwszego klientom.
Zapowiadana od jakiegoś czasu obsługa Apple Pay w banku Millennium z lekkim poślizgiem w końcu została udostępniona wszystkim klientom w mijającym tygodniu. Tym samym z większych banków w naszym kraju już tylko klienci Citi Handlowego czekają na dostęp do cyfrowego portfela Apple.
W mijającym tygodniu Millennium zorganizowało konferencję, na której zaprezentowało nowe wydanie swojego serwisu transakcyjnego oraz aplikacji mobilnej. Bank go przeprojektował, mimo iż obecna wersja nie zdążyła się zestarzeć (była chociażby responsywna, czego przykładowo mBank mieniący się "ikoną mobilności" do tej pory nie wprowadził). Co się zmieni?
Mimo, ze bank wspomniany w tytule stosunkowo wcześnie zaczął wspierać płatności zbliżeniowe telefonem w swojej aplikacji dla Androida, to obecnie wydaje się być dosyć oporny we wprowadzaniu ich wygodniejszej formy pod postacią "Payów" od gigantów technologicznych.
Starsza część naszych czytelników, która musi już opłacać samodzielnie rachunki za różnego rodzaju media zapewne słyszała o czymś takim jak polecenie zapłaty. W założeniu pozwala ono na uproszczenie płatności za rachunki poprzez ich zautomatyzowanie. Niestety, ma trochę wad wynikających z powstania w czasach, gdy internet i smartfony nie były jeszcze tak popularne.
Być może słyszeliście, że jakiś czas temu PKO wprowadziło możliwość dokonywania wpłat gotówki w swoich wpłatomatach za pomocą kodu BLIK zamiast karty płatniczej. Wówczas jednak było to ich własne rozwiązanie (a więc bez szans na obsługę w maszynach innych instytucji), oficjalnie przez BLIKa nie wspierane. Kilka dni temu jednak Polski System Płatności ogłosił dodanie wsparcia dla nowego rodzaju transakcji.
O ile sam ePUAP nadal jest bardzo nieintuicyjny, o tyle sam profil zaufany pozwalający korzystać także z innych usług rządowych powoli staje się coraz łatwiej dostępny. Do niedawna w celu jego założenia trzeba było odwiedzać ZUS, skarbówkę lub wybrane placówki banków. Od kilku miesięcy można to jednak robić poprzez systemy transakcyjne banków.