Windows 365 natomiast ma pozwalać na stworzenie gotowego wirtualnego komputera z Windows 10 (lub 11 w przyszłości) za pomocą kilku kliknięć, z licencją na system wliczoną już w abonament. Jeśli ktoś jednak liczył na streaming gier w ten sposób, to będzie musiał obejść się smakiem.
Zapowiedziane konfiguracje wirtualnych komputerów nie pozwalają raczej na granie i są przeznaczone przede wszystkim do pracy biurowej, w najlepszym razie dla programistów - skonfigurować będzie można od 2 GB do 32 GB RAMu, od 64 GB do 512 GB dysku oraz do 8 wirtualnych procesorów. Informacji o grafice nie podano.
Cen początkowo również nie podano, ale w jednej z prezentacji znalazł się zrzut ekranu pokazujący cenę za jedną z konfiguracji - 31 $ (około 120 zł bez VATu) miesięcznie za dwa wirtualne procesory, 4 GB RAMu oraz 128 GB dysku (w tym licencja na Windows 10). Ceny innych konfiguracji poznamy dopiero w dniu startu usługi, czyli 2 sierpnia.
Na razie usługa ma być też dostępna jedynie dla klientów firmowych (aczkolwiek mogą to być jednoosobowe działalności). Nie podano czy i kiedy pojawi się wersja przystosowana do użytkowników indywidualnych.