Firma Fitbit zaprezentowała na targach CES nowy zegarek, przeznaczony przede wszystkim dla osób, które chcą monitorować swoją aktywność. W odróżnieniu od poprzednich modeli fitness trackerów i smartwatchów tej firmy, Fibit Blaze posiada kolorowy dotykowy ekran.
Poza śledzeniem aktywności (w grę wchodzi również ciągłe monitorowanie tętna z poziomu nadgarstka), potrafi on również wyświetlać powiadomienia ze sparowanego z nim telefonu. Przy tym wszystkim jest on tańszy od poprzedniego zegarka - Fitbit Surge, który kosztuje 249 USD, a model Blaze można nabyć w cenie 199 dolarów. Blaze pozbawiony jest jednak wbudowanego modułu GPS, zatem trudno będzie wybrać się na maraton bez telefonu powieszonego na ramieniu, który udostępniał będzie pozycję GPS aplikacjom zegarka.
Na Fitbit Blaze składać już można zamówienia, a pierwsze zegarki powinny dotrzeć do użytkowników już w marcu.
Pasjonat mobilnych technologii, związany z branżą od 2001 roku. Uczestniczył w rozwijaniu pierwszych portali internetowych poświęconych palmtopom, smartfonom i innym komputerom kieszonkowym. Współzałożyciel PDAclub.pl oraz CyfrowyJa.pl, swego czasu publikujący w wielu pismach branżowych jak Mobility, Twoja Komórka, Mobile Computing, czy też CHIP. Nieuleczalny gadżeciarz, uzależniony od Kickstartera oraz IndieGoGo. Wielki fan ubieralnych technologii, nie rozstaje się ze swoim smartwatchem i iPhonem, nie wychodzi z domu bez bateryjnej ładowarki, zestawu kabli z różnymi końcówkami i mobilnego routera.