Zasadniczo tylko dodaniem fizycznych wskazówek zegara nad ekranem. LG się chwali, że dzięki temu zegarek może działać nawet 100 dni na jednym ładowaniu (oczywiście pod warunkiem, że tylko wskazówki będą aktywne).
Tyle, że jest to dosyć marny pomysł - wskazówki cały czas zasłaniają jakąś część wyświetlacza i jego środek. A ekran niestety jest mały - ma jedynie 1,2 cala przekątnej i w dodatku wykonany w technologii LCD zamiast OLED, więc w trybie always on za wiele energii nie zaoszczędzimy.
Bateria również do pojemnych nie należy (240 mAh), co w połączeniu z ekranem LCD i starym układem da maksymalnie 2 dni na jednym ładowaniu przy standardowym użyciu. W dodatku LG zaszalało z ceną - W7 ma kosztować aż 450 $ (1680 zł bez VATu), czyli więcej niż najnowszy Apple Watch z o wiele lepszymi parametrami.
Źródło: Ars Technica