Opaskę Fitbit Flex można łatwo zawirusować
To że urządzenia ubieralne stanowią nową furtkę dla niepowołanego dostępu do naszych danych, to wiadomo od dawna. Już wcześniej pisaliśmy, jak łatwo jest przechwycić komunikację smartwatch - telefon, a nawet że smartwatch może "podsłuchać" co piszemy na klawiaturze komputera.
Teraz okazuje się, że popularna opaska fitness czyli Fitbit Flex, moża stanowić duże zagrożenie dla telefonu czy nawet komputera jej użytkownika. W czasie dzisiejszej konferencji hakerskiej Hack.Lu, która odbywa się w Luksemburgu, zademonstrowany ma być hack, który pozwala w kilka sekund zdalnie zainstalować złośliwy kod w systemie opaski, która następnie po wymianie danych z telefonem przenosi go do jego pamięci, a ten po podłączeniu do komputera może infekować również i jego. Więcej na ten temat na Gizmodo.
Jakub Kańczugowski :: kanczug
Pasjonat mobilnych technologii, związany z branżą od 2001 roku. Uczestniczył w rozwijaniu pierwszych portali internetowych poświęconych palmtopom, smartfonom i innym komputerom kieszonkowym. Współzałożyciel PDAclub.pl oraz CyfrowyJa.pl, swego czasu publikujący w wielu pismach branżowych jak Mobility, Twoja Komórka, Mobile Computing, czy też CHIP. Nieuleczalny gadżeciarz, uzależniony od Kickstartera oraz IndieGoGo. Wielki fan ubieralnych technologii, nie rozstaje się ze swoim smartwatchem i iPhonem, nie wychodzi z domu bez bateryjnej ładowarki, zestawu kabli z różnymi końcówkami i mobilnego routera.
