Sunnto Kailash 7R - ten symbol na końcu, to jak się zapewne domyślacie, skrót od przydługiej nazwy wspomnianego genu przygody. Takim symbolem oznaczony jest jeden z przycisków na obudowie Suunto Kailash. Jego naciśnięcie automatycznie lokalizuje nas na mapie świata i zapisuje to wydarzenie w pamięci urządzenia. Dzięki temu automatycznie zlicza odwiedzone kraje, informuje nas jak daleko jesteśmy od domu (lub innego wybranego punktu na mapie), automatycznie aktualizuje czas wg. strefy itd. Pokazuje też naszą wysokość nad poziomem morza czy czas wschodu i zachodu słońca. Jest też oczywiście liczba kroków, a po sparowaniu z iPhone (brak obsługi Androida), wyświetli również powiadomienia z telefonu.
Ów fiński zegarek wykonany jest z tytanu i lekkiego kompozytu, posiada też szafirowe szkło chroniące cyfrowy ekran. Na pokładzie posiada m.in. wbudowany GPS (dodatkowa obsługa GLONASS pojawi się jeszcze w tym roku) oraz Bluetooth LE. Kosztuje on przy tym 3800zł z VAT, dostępny jest od teraz i występuje w czterech wersjach kolorystycznych.