Czy poza symbolicznym związaniem dwóch osób obrączka ślubna może być czymś więcej, jak za chwilę się przekonacie może. Obrączki HB Ring poza znaczeniem symbolicznym i ozdobnym, pozwalają poczuć i zobaczyć bicie serca naszej drugiej połówki. Przypomina mi to trochę PillowTalk o którym pisaliśmy jakiś czas temu. Urządzenie posiada wbudowany czujnik rytmu serca (pulsometr) oraz moduł Bluetooth do połączenia ze smartfonem. Sygnalizacja bicia serca partnera odbywa się poprzez wibrację oraz podświetlenie wierzchniej części obrączki. Aby poczuć rytm serca drugiej osoby, wystarczy dotknąć obrączki i już po chwili (potrzebnej na zestawienie połączenia między oboma urządzeniami za pośrednictwem smartfonów i internetu) otrzymamy puls praktycznie w czasie rzeczywistym. Osoba w ten sposób "kontrolowana" nie otrzymuje w tym czasie żadnego powiadomienia o tym. Poza ręcznym wyzwalaniem rytmu drugiej połówki urządzenie może samo losowo prezentować te dane.
Obrączki wykonane są ze stali nierdzewnej i pokryte szafirowym szkłem. Wersja premium wzbogacona została o elementy z 18-karatowego złota. Obrączki są odporne zarówno na zarysowania i jak i na wodę. Na jednym ładowaniu mogą działać przez 14 godzin ciągłej aktywności bądź 160 godzin w trybie oczekiwania. W zestawie otrzymamy dwie obrączki oraz dwa ekskluzywne pudełka z aksamitnym wykończeniem, które pełnią rolę ładowarek dla obrączek. W wersji premium dodatkowo otrzymamy podwójne pudełko na obrączki. Urządzenia współpracują zarówno z iOS jak i Androidem.
Koszt zestawu to 600 dolarów za wersję podstawową i 2990 dolarów za wersję ze złota. Chętni mogą zamówić w przedsprzedaży na stronie producenta tylko do końca miesiąca.
Zastanawia mnie tylko co będzie jak jednej z osób padnie bateria, czy też zdejmie obrączkę. Obawiam się, że wtedy mogą się pojawić telefony z pytaniem "Żyjesz?"