Wsparcie okularów Google Glass na indywidualnych użytkowników skończyło się dość szybko po nieprzychylnym odbiorze ogółu opinii publicznej obawiającej się nagrywania ludzi przez kamerę wbudowaną w urządzenie. Nadal oferowano i wspierano jednak wersję dla firm.
Większość z Was pewnie zdążyła zapomnieć już o okularach Spectacles z wbudowaną kamerką od Snapchata. Po chwilowym hype’ie zostały nieco zapomniane (choć Snapchat wypuścił jeszcze dwie kolejne generacje). Mimo tego, Facebook postanowił stworzyć własny odpowiednik we współpracy z marką Ray Ban.
Gdy firma z Mountain View rozpoczynała eksperymenty z inteligentnymi okularami, zaczęła od sprzedaży edycji “Explorer Edition” fanom wszelkiej maści nowinek technologicznych. Z czasem jednak zmieniono docelowego klienta na firmy, nadal jednak wspierano tę pierwszą edycję urządzenia.
W marcu pisaliśmy o plotkach dotyczących odświeżenia okularów Google Glass. Kilka dni temu zaś firma w końcu oficjalnie zaprezentowała nowe urządzenie. Plotki zasadniczo się potwierdziły, poznaliśmy też nieco więcej szczegółów.
Co prawda firma z Mountain View odpuściła sobie konsumencki rynek urządzeń do rozszerzonej rzeczywistości (podobnie jak Microsoft ze swoimi HoloLens), ale nadal rozwija swoje okulary Google Glass, tyle że z myślą o zastosowaniach przemysłowych.
Dwa lata po zakończeniu programu testów Google Glass wśród zwykłych użytkowników okulary firmy z Mountain View powracają. Tym razem jednak jako urządzenie dla firm. W ciągu tego czasu inżynierowie pracowali z wybranymi partnerami nad zastosowaniem swojego produktu w biznesie i nieco ulepszyli oprogramowanie oraz komponenty pod tym właśnie kątem.
Firma Vuzix to znany producent wyświetlaczy do inteligentnych okularów pokroju Google Glass. Najnowszy model ich okularów oznaczony symbolem M100, poza wyświetlaniem treści cyfrowych dostarczanych przez sparowany z nimi telefon, pozwala również cieszyć się funkcją powiększania na żywo czytanego na analogowych nośnikach tekstu.
Jak podaje TheVerge, do grona firm produkujących tekturowe gogle do rzeczywistości wirtualnej, dołączy już wkrótce również i McDonalds. W dwóch pierwszych tygodniach marca oferta ta trafić ma do 14 restauracji tej sieci w Szwecji.
U nas napojów Coli nie kupuje się na kartony, a raczej na zgrzewki. Ale w krajach, w których to karton służy za opakowanie zbiorcze, CocaCola przymierza się do stworzenia własnej wersji gogli do rzeczywistości wirtualnej Google Cardboard. Chwilowo to jeszcze nic pewnego, ale pierwsze przymiarki już poczyniono, co zobaczyć można na poniższym filmie.
Jedne z tańszych i bardziej uniwersalnych gogli VR doczekają się już wkrótce nowej odsłony. Mowa o Mattel ViewMaster VR, które to w wersji 2.0 zaoferują jeszcze większą kompatybilność z różnymi telefonami, zarówno pod względem ich gabarytów jak i lokalizacji gniazda słuchawek. Nowy model będzie droższy o około 10 dolarów i trafi na rynek jesienią tego roku.
