Microsoft ogłosił zakończenie produkcji HoloLens 2, nie planując wprowadzenia następcy. Firma potwierdziła, że obecne zapasy urządzenia są ostatnimi dostępnymi na rynku. HoloLens 2 będzie otrzymywać aktualizacje dotyczące krytycznych problemów bezpieczeństwa i regresji oprogramowania do 2028 roku. Podobne wsparcie dla oryginalnego HoloLens z 2016 roku zakończy się 10 grudnia 2024 roku.
Sytuacja gospodarcza na świecie nie rozpieszcza i kolejne firmy ogłaszają w związku z tym masowe zwolnienia. Nie omija to firm technologicznych, które przecież w większości tworzą produkty, które nie są ludziom niezbędne do życia, więc jako jedne z pierwszych są wykreślane z list zakupów.
Po wielu latach nieudanych prób, Microsoft kilka lat temu ostatecznie wycofał się z mobilnymi okienkami z rynku urządzeń mobilnych. Teraz istnieje ryzyko, że historia powtórzy się w wypadku rozszerzonej rzeczywistości.
Wejście Microsoftu na rynek rozszerzonej rzeczywistości (mixed reality), czyli okulary HoloLens, nie podbiły serc masowych klientów, ale przypadły do gustu wielu firmom czy naukowcom lub lekarzom. Niedługo trafiają także do oficjalnej sprzedaży w Polsce, oraz 28 innych krajów Starego Kontynentu.
Nowa platforma rozrywki jaką jest Microsoft Hololens dobrze jeszcze nie wystartowała, a już widać pierwsze oznaki ciekawych projektów, jakie będzie można na niej odpalić. Co powiecie na emulator NES?
Podoba Wam się Microsoft Hololens? Jak zapewne czytaliście w naszych newsach, inne firmy również pracują nad podobnymi okularami dającymi dostęp do rzeczywistości rozszerzonej. Większość zaczęła dopiero niedawno, ale Meta pracuje nad podobnym rozwiązaniem już od 2012 roku.
Projekt Sidekick stworzony przez NASA we współpracy z Microsoftem, ma za zadanie stworzenie oprogramowania, które pozwoli naukowcom lepiej wykorzystywać w swej pracy dostępne technologie AR i VR.
Pierwsze okulary AR z prawdziwego zdarzenia, czyli Microsoft HoloLens, zbliżają się dużymi krokami. Wersję deweloperską można będzie zamawiać na dniach, za bagatela prawie 3000 dolarów. Jednak nie o tym ma być ten news.
Aplikacją która może nadać sens posiadaniu i użytkowaniu na codzień wszelkiej maści gogli czy okularów AR jest rozwijany właśnie Brand Killer. Jej funkcjonalność polega na rozpoznawaniu i wymazywaniu z pola widzenia różnych obiektów, a dokładnie reklam czy logosów różnych firm. Tym samym Brand Killer jest swoistem adblockiem dla realnego świata, wspomaganym przez Augmented Reality.
Dzisiaj wspominaliśmy na temat HoloLens i potencjalnej współpracy Microsoftu z ASUSem przy wdrażaniu tej technologii na rynek. Tymczasem Amazon być może szykuje już konkurencyjne rozwiązanie dla tych gogli AR.