Podobnie jak Trevoly ma on dodać funkcjonalność smartwatcha do zwykłych zegarków. Wystarczy przyczepić (gecko) ten 3mm dysk (identyczna grubość) pod kopertą zegarka, sparować go z telefonem z Androidem lub iOS i gotowe. Dostawa planowana jest na wiosnę, a kosztuje on 99 USD. Jedyna wyraźna różnica sprzętowa to brak pulsometru, które występuje w droższym modelu Trevoly. Chronos ma też niedelegować wszystkich powiadomień (wibracje i dioda) od osób czy aplikacji - trzeba będzie wybrać konkretne kontakty i programy, które mają nam spływać pod zegarek.
Chronos już w przedsprzedaży
Ciekawe na ile Kickstarterowa kampania Trivoly wpłyneła na przyszpieszenie premiery Chronosa. Ale od kilku dni, można składać na niego zamówienia. Kojarzycie Chronosa? Praktycznie niczym nie różni się od pierwszego z wymienionych gadżetów, a wspominaliśmy o nim po raz pierwszy w sierpniu tego roku.
Jakub Kańczugowski :: kanczug
Pasjonat mobilnych technologii, związany z branżą od 2001 roku. Uczestniczył w rozwijaniu pierwszych portali internetowych poświęconych palmtopom, smartfonom i innym komputerom kieszonkowym. Współzałożyciel PDAclub.pl oraz CyfrowyJa.pl, swego czasu publikujący w wielu pismach branżowych jak Mobility, Twoja Komórka, Mobile Computing, czy też CHIP. Nieuleczalny gadżeciarz, uzależniony od Kickstartera oraz IndieGoGo. Wielki fan ubieralnych technologii, nie rozstaje się ze swoim smartwatchem i iPhonem, nie wychodzi z domu bez bateryjnej ładowarki, zestawu kabli z różnymi końcówkami i mobilnego routera.
