Według CEO firmy Aravinda Srinivasa, Comet ma całkowicie zmienić sposób korzystania z internetu. Przeglądanie stron zostaje przekształcone w płynne, naturalne rozmowy — użytkownik może poprosić Comet o zarezerwowanie spotkania, wysłanie wiadomości e-mail lub zakup produktu, który wcześniej umknął jego uwadze. Choć interfejs przeglądarki przypomina klasyczne rozwiązania — z kartami i paskiem adresu — to funkcje AI, takie jak wyszukiwanie naturalnym językiem na stronach, przywołują skojarzenia z Windows Recall, czyli technologią zapamiętywania wszystkiego, co użytkownik zobaczył na swoim urządzeniu.
Comet zbudowany jest na bazie projektu Chromium, co zapewnia zgodność z rozszerzeniami przeglądarek takich jak Chrome, Edge czy Opera. Dostępny jest zarówno na systemy Windows, jak i macOS, a w przyszłości trafi również na inne platformy. Podobnie jak Edge, Comet posiada boczny panel wspierany przez Perplexity AI, umożliwiający uzyskiwanie błyskawicznych odpowiedzi na pytania związane z przeglądanymi treściami.
Firma zapowiada, że po zakończeniu fazy początkowej dostęp do Comet będzie możliwy bezpłatnie. W obliczu prac konkurencji, w tym rzekomych planów OpenAI dotyczących własnej przeglądarki, pojawia się pytanie, czy użytkownicy rzeczywiście są gotowi na migrację do „AI przeglądarek” i co oznacza to dla przyszłości otwartego internetu.
Źródło: Windows Central