Jakiś czas temu robiłem test głośnika Sonos Roam a 15 marca trafia do sprzedaży jego najnowsza wersja Roam SL. Na pierwszy rzut oka, głośnik wygląda identycznie jak zwykły Roam, ale oczywiście diabeł tkwi w szczegółach. Głośnik został pozbawiony mikrofonu oraz obsługi asystentów głosowych (które i tak u nas nie działały)/ Stał się mniej smart. Ale niestety wycięcie mikrofonów pozbawiło głośnik też dobrodziejstw systemu TruePlay. Jak bardzo będzie to miało wpływ na jakość dźwięku zobaczymy. Głośnik można zamawiać w przedsprzedaży na stronie producenta. Wyceniony został na 799 zł, czyli 100 zł taniej niż pełna wersja. Dostępny będzie od 15 marca.
Najważniejsze cechy modelu:
- Roam SL gwarantuje głęboki, czysty i pełny dźwięk.
- Głośnik można z łatwością skonfigurować z systemem Sonos w domu przez Wi-Fi i automatycznie przełączać się na Bluetooth poza domem.
- Możliwe jest stereofonicznie parowanie Roam SL z drugim Roam SL lub Sonos Roam przez Wi-Fi.
- Bateria zapewnia do 10 godzin ciągłego odtwarzania na jednym ładowaniu i do 10 dni pracy w trybie uśpienia. Opcja oszczędzania baterii wyłącza głośnik całkowicie, gdy nie jest używany.
- Roam SL jest odporny na kurz i całkowicie wodoodporny, co potwierdza certyfikat klasy IP67.
- Dotykowe przyciski pomagają uniknąć przypadkowego uruchomienia podczas podróży.
- Trójkątny kształt, niewielkie rozmiary i przyjemna w dotyku obudowa sprawiają, że Roam SL pewnie trzyma w ręku oraz jest ciekawym dodatkiem do wnętrza.
- Roam SL można stawiać pionowo lub ułożyć w pozycji poziomej, w której stabilność zapewnią gumowe nóżki.